Najwięksi zagraniczni wierzyciele Stanów Zjednoczonych amerykańskiego długu ostatnio nie próżnowali. Na szczególną uwagę zasługują działania Chin, Rosji, Belgii, Francji i Turcji.


W grudniu w rękach zagranicznych wierzycieli znajdowały się amerykańskie obligacje o wartości 6,153 biliona dolarów. To wynik o 41,5 mld USD wyższy niż w listopadzie i o 361,2 mld wyższy niż rok wcześniej.
Największą porcję długu USA – 1,244 bln USD - niezmiennie posiadają Chiny. Apetyt Państwa Środka na amerykańskie zobowiązania jednak słabnie. W ciągu roku ChRL zredukowała swój stan posiadania o 25,8 mld dol. – to zaledwie spadek o 2%, jednak nominalnie drugi najwyższy pod tym względem wynik. W efekcie Chińczycy mają obecnie najmniej amerykańskiego długu od stycznia 2013 roku.
Zobacz także
Postawa Chińczyków sprawiła, że na pozycję wierzyciela numer jeden wskoczyć mogli Japończycy. Kraj Kwitnącej Wiśni sprzedał jednak obligacje o wartości 10,6 mld dolarów i dysponuje obecnie długiem wartym 1,230 bln USD – to o 4,1% więcej niż przed rokiem.
Miejsce na podium zachowała Belgia, która w ubiegłym roku dokonywała zdumiewająco dużych zakupów. Dość powiedzieć, że w skali roku kraj ten zwiększył swój stan posiadania o 78,6 mld USD (+30,6%). W gronie największych zagranicznych wierzycieli USA większy procentowy skok zanotowały tylko Francja (z 53,8 mld USD do 79,2 mld USD, +47,2%) oraz Turcja (z 52,2 mld USD do 77 mld USD, +47,5%). W danych Departamentu Skarbu w rubryce „Polska” widnieje natomiast 27,7 mld USD. To o 0,4% więcej niż w listopadzie i o 10,4% mniej niż w grudniu 2013 r.
Największą uwagę w grudniowych danych przykuwa jednak Rosja. Szesnasty największy wierzyciel USA zredukował stan posiadania z 108,1 mld USD do jedynie 86 mld USD. To najmniej od czerwca 2008 r. Rosjanie mieli w grudniu o 20,4% mniej amerykańskiego długu niż w listopadzie i aż o 38% mniej niż przed rokiem. Zdaniem komentatorów rosyjski bank centralny potrzebował gotówki na finansowanie bieżących potrzeb takich jak ustabilizowanie sytuacji na krajowym rynku bankowym.
W marcu ubiegłego roku jeden z doradców prezydenta Władimira Putina Siergiej Głazjew stwierdził, że Rosja powinna sprzedać wszystkie amerykańskie obligacje i w ten sposób odpowiedzieć na zachodnie sankcje.
Michał Żuławiński
























































