REKLAMA

„Rekordy na Wall Street to dzieło niedźwiedzi”

2017-03-02 09:28
publikacja
2017-03-02 09:28

Środowy festiwal rekordów na nowojorskich parkietach to efekt „wyciśnięcia” dużych graczy z krótkich pozycji, a nie optymizmu inwestorów – twierdzi Nigam Arora, wydawca „The Aurora Report”.

„Rekordy na Wall Street to dzieło niedźwiedzi”
„Rekordy na Wall Street to dzieło niedźwiedzi”
fot. Reuters / / FORUM

Podczas wczorajszej sesji Dow Jones zyskał ponad 300 punktów, zameldował się z nowym rekordem wszech czasów i po raz pierwszy w dziejach przekroczył 21 000 punktów. W posesyjnych komentarzach pisano, że to efekt optymizmu inwestorów wywołanego przemówieniem Donalda Trumpa oraz spekulacjami na temat podwyżki (!) stóp procentowych w Rezerwie Federalnej.

Ale najprawdopodobniej prawda jest zupełnie inna. Przed środową sesją wielu dużych inwestorów zajęło krótkie pozycje (czyli grali na spadki) spekulując, że brak konkretów w wystąpieniu Trumpa rozczaruje inwestorów i będzie zapalnikiem silnej korekty trwających od listopada wzrostów. I faktycznie, Trump podobnie jak zdecydowana większość jego poprzedników przy tego typu okazjach, nie powiedział niczego nowego. Ale wbrew oczekiwaniom analityków rynek nie poszedł w dół, tylko w górę. Grający na krótko pozostali z nieudanym zakładem i dużymi przynoszącymi straty pozycjami.

„Po przemówieniu Trumpa, gdy rynek nie spadł, grający na krótko zostali zmuszeni do zamknięcia swoich pozycji (czyli odkupienia kontraktów – przyp. red.), co napędziło wzrost cen akcji. Ten wymuszony popyt doprowadził do wzrostu notowań kontraktów terminowych przed rozpoczynającą się o 9:30 (15:30 czasu polskiego – przyp. red.) sesją w Nowym Jorku. Gdy rynek otworzył się z luką hossy, komputery i ich algorytmu przejęły stery i agresywnie kupowały. To aktywowało kolejne algorytmy, które zwiększyły siłę tego ruchu” – wyjaśnia Nigam Arora cytowany przez portal marketwach.com.

Takie zachowanie rynku komentatorzy i analitycy zinterpretowali jako pozytywną reakcję na przemówienie Trumpa, co mogło nie mieć większego związku z rzeczywistością. Tak po prostu działa mechanika współczesnych mediów, które wiążą reakcję rynku z najbardziej medialnym w danym okresie wydarzeniem, bez głębszej refleksji i pogłębionej analizy zdarzeń.

"Większość +gadających głów+ nie ma stawki w grze. Oni nie obracają swoimi pieniędzmi i dlatego są nieświadomi mechaniki rynku. Ich profesją nie jest inwestowanie, lecz gadanie” – Nigam Arora nie ma litości dla rynkowych komentatorów.

Według algorytmów opracowanych przez Arorę za trzy czwarte środowej zwyżki odpowiada właśnie „short squeeze”, czyli wymuszone zamykania krótkich pozycji. Ktoś, kto nigdy nie stawiał swoich pieniędzy przeciwko rosnącemu rynkowi, nigdy nie zrozumie nadzwyczajnie silnych emocji, które w takich momentach rządzą inwestorami. Także tymi profesjonalnymi grającymi o duże stawki. Nerwy są tym większe, że przy lewarowanej krótkiej pozycji na rosnącym rynku potencjalne straty inwestora są nieograniczone. Przynajmniej aż do wyzerowania depozytu zabezpieczającego u brokera.

KK/marketwatch

Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (22)

dodaj komentarz
~ulala
To w takim razie dziwne, że mimo otwarcia tylu krótkich pozycji, rynek poszedł w górę. Z jakiego powodu w takim razie były te pierwsze wzrosty, które przebiły masową krótką sprzedaż, jeszcze zanim Ci zaczęli w popłochu zamykać pozycję?
~RICO
Sieją inflację to zbierają wzrosty a to naturalne w tym zwyrodniałym systemie finansowym !
~satyr
W jakiej walucie inflacja ? Ja mam 2 % za dzien z Paccar (DOW - tworzy ciezarówki) - na balange w sobote wystarczy :)
~dobre
Chciwość jest dobra ! taka obecnie panuje,
mawiał Gordon Geko z Wallstreet,
Strach będzie jeszcze lepszy i nastąpi gwałtownie, historia lubi się powtarzać,
~wredny
co tak na prawdę nowego powiedział DT ? NIC ! chce on obniżyć podatki i zainwestować z funduszy federalnych w infrastrukturę :D , wesołe to bo utratę wpływów z podatków ma zastąpić przychód z podatku importowego - to jeszcze weselsze bo bariera importowa słabo przełoży się na wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw USA a wywoła recesyjki co tak na prawdę nowego powiedział DT ? NIC ! chce on obniżyć podatki i zainwestować z funduszy federalnych w infrastrukturę :D , wesołe to bo utratę wpływów z podatków ma zastąpić przychód z podatku importowego - to jeszcze weselsze bo bariera importowa słabo przełoży się na wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw USA a wywoła recesyjki u eksporterów i jednocześnie nabywców długu USA , tego długu DT musi wyemitować więc dużo więcej niż 1 bln $ co wpłynie na jego cenę (rentowności wzrosną ) a więc obniży się atrakcyjność napompowanego balonu na Wall Street - DT jest w innej sytuacji niż RR - wkrótce duża zwała na wszystkich indeksach - poczekajmy aż ubiorą naiwnych
~zenobiusz
nadrukowali biliony zielonych, które "wcielo" - to nadrukuja miliardy $, które sie oplaca USA :)
~Jacenty
Nie ma to jak poprawność polityczna. Jak władza się nam nie podoba to wymyślimy taką głupotę, że giełda rośnie dzięki niedźwiedziom. Jak Trump wygrał to też mówili że wzrosty są dzięki tym co pootwierali krótkie pozycje. Jak by to była prawda to USA rosły by góra tydzień po wyborach.
~anty
Jacenty,zabierasz miejsce swoimi oddzielnie pisanymi "by",jakbys (moze wg.Ciebie " jak bys" lub gorzej).Nie umiesz,to nie produkuj sie .
~Jacenty odpowiada ~anty
Wydawało mi się że jest to strona o finansach, a nie o zasadach pisania.
~hellmut odpowiada ~Jacenty
kto nie kuma finansów - wali po ortografii, gramatyce :)

np. niemiecki HOCHTIEF (ma 40% w USA), chce budowac dalej mur do Meksyku 140 na 150 $ od wczoraj

Powiązane: USA: giełdy i gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki