REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Projekt frankowców – czym różni się od „kursu sprawiedliwego”?

Michał Kisiel2016-05-04 10:12analityk Bankier.pl
publikacja
2016-05-04 10:12

Delegalizacja kredytów sięgających w swojej konstrukcji do walut obcych, możliwość przeprowadzenia restrukturyzacji trwających i spłaconych zobowiązań, a także wypowiedzianych umów oraz opcja „oddania kluczy” do mieszkania – to najważniejsze założenia projektu, który oparty został na propozycjach stowarzyszeń kredytobiorców frankowych.

28 kwietnia złożono w Sejmie projekt ustawy dotyczącej kredytów indeksowanych i denominowanych do walut obcych. Dokument przedstawiła grupa posłów Kukiz’15, ale został on przygotowany w oparciu o propozycje stowarzyszeń grupujących kredytobiorców. Można zatem potraktować go jako wizję rozwiązania „frankowego pata” pochodzącą od środowisk, które są bezpośrednio zainteresowane zmianą status quo.

fot. Marek Wiśniewski / / FORUM

Przypomnijmy, że zbuntowani frankowcy brali udział w tworzeniu prezydenckiej wersji projektu ustawy, ale pod koniec zeszłego roku stało się jasne, że mają nieco inne oczekiwania niż realizująca swoją wyborczą obietnicę głowa państwa. W styczniu 2016 r. światło dzienne ujrzała wersja promowana przez prezydenta, a teraz do parlamentu trafia rozwiązanie, za którym stoi m.in. Stowarzyszenie „Stop Bankowemu Bezprawiu”.

Zakaz udzielania kredytów związanych z kursem waluty obcej

Projekt już w samej nazwie zawiera jeden z najważniejszych postulatów dokumentu. „Ustawa o restrukturyzacji kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska oraz o wprowadzeniu zakazu udzielania takich kredytów” w odróżnieniu od propozycji prezydenckiej nie nawiązuje do „przywrócenia równości stron”. Punktem wyjścia jest uznanie tego rodzaju produktów za nielegalne i szkodliwe.

Zakłada się, że zakazane będzie oferowanie kredytów i pożyczek, których rozliczenie oparte jest o walutę inną niż złoty. W przypadku już udzielonych kredytów klienci będą mogli dokonać restrukturyzacji.

Ustawa ma objąć wszystkie kredyty denominowane lub indeksowane do waluty innej niż polska, udzielone po 1 stycznia 2000 r. Pod względem granicznej daty projekt jest zbieżny z propozycją prezydencką. Są jednak również istotne różnice:

  • z restrukturyzacji mogłyby skorzystać także osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą (bez dodatkowych warunków),
  • ustawa obejmie tylko zobowiązania na okres dłuższy niż 5 lat (a więc wykluczy np. niektóre kredyty samochodowe udzielane we frankach lub euro),
  • zapisy ustawy dotyczyłyby także kredytów spłaconych w całości lub wypowiedzianych i rozliczonych.

Restrukturyzacja – kredytobiorcę wesprze Rzecznik Finansowy lub sąd

Proces restrukturyzacji składać ma się z następujących kroków:

  • kredytobiorca składa w banku notyfikację w terminie 2 lat od dnia wejścia w życie ustawy,
  • bank ma 30 dni na przedstawienie symulacji stanu zobowiązania po restrukturyzacji (w tym wartości długu, harmonogramu spłat w kolejnych 12 miesiącach),
  • kredytobiorca może w ciągu 2 miesięcy złożyć wniosek o restrukturyzację.

Wyliczenia przedstawione przez bank klient będzie mógł zakwestionować. Wówczas do akcji wkroczy Rzecznik Finansowy, który w ramach mediacji dokona ustalenia zasad restrukturyzacji. Kredytobiorcy będą mogli nie przyjąć propozycji Rzecznika i skierować wniosek do sądu. Postępowanie ma się toczyć w trybie nieprocesowym, a dla konsumenta będzie oznaczać wydatek w wysokości 100 zł. Dla osób w finansowych tarapatach istotne będzie założenie, iż rozpoczęcie procedury zawiesza postępowanie egzekucyjne.

W odróżnieniu od projektu prezydenckiego nie przewiduje się kilku typów procedury restrukturyzacji (dobrowolnej, przymusowej, „oddania kluczy”). Ścieżka jest jedna i prowadzi do wyeliminowania z umowy kredytu wszystkich zapisów odnoszących się do waluty obcej.

Kredyt w złotych oparty na stopie referencyjnej NBP

Prezydencki projekt zasłynął wprowadzeniem do obiegu nowego terminu – „kursu sprawiedliwego”. Idea bazowała na zrównaniu, na określony moment, sytuacji kredytobiorcy i hipotetycznego posiadacza analogicznego kredytu w złotych. W propozycji frankowców procedura jest znacznie prostsza i polega na:

  • ustaleniu, jaką kwotę wypłacono kredytobiorcy w złotych,
  • przyjęciu oprocentowania jako sumy stopy bazowej, czyli stopy referencyjnej NBP oraz marży z umowy kredytowej,
  • ustaleniu wysokości innych kosztów (prowizje itp.), jeśli zostały one ustalone w oparciu o walutę obcą, jako płatności w złotych według kursu z dnia dokonania wpłaty do kredytodawcy,
  • porównaniu dotychczas dokonanych spłat z wartością należną wyliczoną zgodnie z powyższymi założeniami. Jeśli klient wpłacił więcej, nadwyżka obniży wysokość jego zadłużenia. Jeśli mniej, różnica zwiększy zadłużenie.

Warto zauważyć, że konstrukcja kredytu po restrukturyzacji nie bazuje na stopie WIBOR. W żadnej z dotychczasowych propozycji odnoszących się do kredytów frankowych nie przyjęto podobnego, korzystnego dla kredytobiorców, założenia. Stawka referencyjna kształtuje się zazwyczaj poniżej WIBOR3M.

W uzasadnieniu projektu czytamy, że „stopa referencyjna NBP została przyjęta jako punkt odniesienia, gdyż jej wysokość kształtuje stopy rynkowe w Polsce, a z kolei odnoszenie się w ustawie do stawek oprocentowania wyznaczanych przez banki, w rodzaju wskaźnika WIBOR, przy ujawnionych właśnie przypadkach manipulowania tego typu wskaźnikami przez duże banki na rynku w Londynie byłoby nierozsądne”.

„Bezpieczniki” dla kredytobiorców

Schemat restrukturyzacji kredytów przewiduje kilka dodatkowych scenariuszy, istotnych dla niektórych grup klientów. W przypadku zobowiązań z „prezesowskim” oprocentowaniem zakłada się, że marża wynosić będzie 0 proc. Gdyby restrukturyzacja miała doprowadzić do istotnego wzrostu wielkości raty (co najmniej 10 proc. powyżej pierwszej raty), kredytobiorca mógłby wydłużyć maksymalnie o 10 lat okres spłaty tak, aby nie odczuć zwiększenia obciążenia.

Jeżeli restrukturyzacja dotyczy kredytu, który został wypowiedziany, wypowiedzenie umowy kredytowej staje się bezskuteczne. Po restrukturyzacji kredytu zwiększa się jego kwotę o 1% wartości zaległości, zaliczając zwiększoną wartość zobowiązania do kapitału oraz przedstawia się nowy harmonogram spłaty.

W projekcie przewidziano także wprowadzenie poprawki do prawa bankowego, dającej kredytobiorcom możliwość zwolnienia się z długu zabezpieczonego hipoteką na nieruchomości poprzez przeniesienie jej własności na bank. Pojawia się zatem mechanizm „oddania kluczy” znany także z dokumentu prezydenckiego. Brak jest jednak dodatkowych warunków ograniczających dostęp do tej możliwości (m.in. wymagania dotyczącego poziomu wskaźnika LTV powyżej 130 proc.).

Projekt skazany na zapomnienie?

Jeśli projekt wniesiony przez Kukiz’15 trafi pod obrady Sejmu, stanie się kolejną okazją do dyskusji o sytuacji kredytobiorców. Trudno się jednak spodziewać, że wygra konkurencję z propozycją przygotowaną przez kancelarię prezydenta, która już stała się obiektem obróbki i poprawek łagodzących finansowe skutki procesu „odfrankowienia” dla banków. Zapewne będzie dla niej tłem, przykładem, że możliwe są bardziej radykalne i prostsze rozwiązania. Warto jednak odnotować, że frankowcom udała się dość rzadko spotykana sztuka – w stosunkowo krótkim czasie nie tylko zostali dostrzeżeni jako licząca się grupa interesu, ale także byli w stanie przygotować i wprowadzić do parlamentu własną propozycję ujętą w legislacyjne ramy.

Złotówkowcy mają się lepiej niż frankowcy? Wyniki badania Bankier.pl

Złotówkowcy mają się lepiej niż frankowcy? Wyniki badania Bankier.pl

Panuje przekonanie, że spłacający kredyty w rodzimej walucie mają się lepiej niż tzw. frankowcy, o których problemach głośno rozpisują się media. Tymczasem 30 proc. badanych przez Bankier.pl „złotówkowców” wydaje na ratę więcej niż 1/3 miesięcznych dochodów.

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (240)

dodaj komentarz
~Q-tas
W umowie nie było franka = https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wyparcie
Na forum są trole bankkowe = https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Urojenia
Stan umysłu frankstera = https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Psychoza
~nowak
Q-tas jak Ty nie jesteś Bankowym Trollem to mi tu kaktus na dłoni wyrośnie. Dlaczego więc od miesięcy piszesz tu post za postem wytrwale broniąc Toksyczny Sektor Bankowy? Tak bezinteresownie? Nigdy w to nie uwierzę.
~malma
dzisiaj w Onecie tj 6.05 2016 artykuł o wycofaniu się z przewalutowania bo społeczeństwo tego nie chce a czy całe społeczeństwo było pytane czy chce płacic 500 + i wiele innych spraw od kiedy to Pis słucha społeczeństwo , w tym co proponują, to ci którzy mieli swój wkład własny to wszystko straca, jak można pisać ze to nie sprawiedliwe dzisiaj w Onecie tj 6.05 2016 artykuł o wycofaniu się z przewalutowania bo społeczeństwo tego nie chce a czy całe społeczeństwo było pytane czy chce płacic 500 + i wiele innych spraw od kiedy to Pis słucha społeczeństwo , w tym co proponują, to ci którzy mieli swój wkład własny to wszystko straca, jak można pisać ze to nie sprawiedliwe do złotowiczów niech przelicza tak jak kredyt złotowy i gdzie tu strata
~JA6969
Problem w tym że nawet Pis nie pomoże mniejszości skoro większość nie chce im pomagać. Dlaczego? Bo ta większość mogł by się od nich odwrócić i fistaszka w wyborach nie postawić.
~WszyscyWIEDZĄ
czyżby, może nie widzą ???!!!!. Układ PICowoBankowoFrankowy to VAT 25% w 2017r.

UGODA ma wydrenować wszystkich obywateli, tzw. OBLIGACJE RESTRUKTURYZACYJNE!, których emisje wykupi NBP , a zwrot nastąpi przez podwyżkę VAT o 2 pkt. %

Wehikuł Frankowo-Bankowy "TYTANIC" zaprasza wszystkich obywateli na NIEODPŁATNĄ
czyżby, może nie widzą ???!!!!. Układ PICowoBankowoFrankowy to VAT 25% w 2017r.

UGODA ma wydrenować wszystkich obywateli, tzw. OBLIGACJE RESTRUKTURYZACYJNE!, których emisje wykupi NBP , a zwrot nastąpi przez podwyżkę VAT o 2 pkt. %

Wehikuł Frankowo-Bankowy "TYTANIC" zaprasza wszystkich obywateli na NIEODPŁATNĄ przejażdżkę za 3.000 PLN/obywatela. Frankowicze wniebowzięci, dosłownie

Banki chętnie przytulą te 65-135 mld PLN odszkodowań, a obywatel za to zapłaci podwyżką VAT np. o 2-3 pkt %

NBP wypłaci bankom odszkodowania (UGODA), a wzrost VATu wypełni ubytki w NBP

"Frankowicze" tym mechanizmem okradają społeczeństwo !

Frankowicze to tylko 3% populacji, a gdzie reszta populacji Polaków !!!

Dogadujcie się z bankami lub procesujcie !!!

Prezydent nie jest stroną sprawy !!!!

Prezydent powiedział o przewalutowaniu i to zrobi !!!

a do tego potrzebna jest UGODA frankowiczów z bankami !!!, a nie procesy międzynarodowe kosztem KOWALSKIEGO,której koszty szacowane są na 15-25 mld EURO i są to tylko koszty bezpośrednie !!!

pozdrawiam trzeźwo myślących

Obran zawarł z bankami UGODĘ. Kosztem 9 mld EURO środków publicznych !

97% Obywateli Polski zrozumie, że frankowicze nie mogą żądać, aby reszta obywateli spłacała ich kredyt. Orban podniósł VAT o 2 pkt % z tego powodu.

Klopoty ze splatą ma ok 4% frankowiczów, co daje ok. co 1000y obywatel Polski.
Ściślej takich kredytów jest ok. 30.000. zakładając nawet pomoc w wys. 100 CHF/mieś na kredyt,daje to wartość 3 mln CHF/mieś, 36 mln CHF/rocznie !!!

Orban pożyczył z banku centralnego 9 mld EURO i wypłacił odszkodowania bankom
~ktoś
Niektórzy "mądrzy" twierdzą, że jak się podpisywało to trzeba płacić, że trzeba to było przewidzieć. No to wyobraźmy sobie taką sytuację - miliony osób ma kredyty w PLN. W umowach jest WIBOR + marża. Za 5 dni spotykają się prezesi banków i umawiają się, że WIBOR wyniesie teraz 20% (bo mogą - tak w praktyce to banki ustalają Niektórzy "mądrzy" twierdzą, że jak się podpisywało to trzeba płacić, że trzeba to było przewidzieć. No to wyobraźmy sobie taką sytuację - miliony osób ma kredyty w PLN. W umowach jest WIBOR + marża. Za 5 dni spotykają się prezesi banków i umawiają się, że WIBOR wyniesie teraz 20% (bo mogą - tak w praktyce to banki ustalają WIBOR a nie NBP czy instytucje państwowe) i wtedy co - też będziecie twierdzić, że wszystko jest w porządku, że trzeba było czytać umowy przed podpisaniem?
~JA6969
A zaraz każdy dotanie po "100000+" z nowego programu Pis-u. Fantazjowac możemy do woli.
Mówimy o tym że wielu frankowiczów NIE MIAŁO ZDOLNOŚCI w pln-ach a mimo to wzieło kredyt. Czy tylko u mnie w tym momencie zapala się światełko że najpierw powiedzieli NIE ale...?
Dlaczego jak powiedzieli w banku że nie maja zdolności
A zaraz każdy dotanie po "100000+" z nowego programu Pis-u. Fantazjowac możemy do woli.
Mówimy o tym że wielu frankowiczów NIE MIAŁO ZDOLNOŚCI w pln-ach a mimo to wzieło kredyt. Czy tylko u mnie w tym momencie zapala się światełko że najpierw powiedzieli NIE ale...?
Dlaczego jak powiedzieli w banku że nie maja zdolności dalej brneli w kredyt???
~ktoś odpowiada ~JA6969
Problem polega na tym, że nie powiedzieli że nie mają zdolności kredytowej, tylko powiedzieli że mają zdolność kredytową we frankach. Skoro trzeba umieć przewidywać, to przecież banki jako te instytucje które mają znacznie większą wiedzę, powinny były przecież przewidzieć, że kurs franka wzrośnie i skoro ktoś nie ma zdolności na Problem polega na tym, że nie powiedzieli że nie mają zdolności kredytowej, tylko powiedzieli że mają zdolność kredytową we frankach. Skoro trzeba umieć przewidywać, to przecież banki jako te instytucje które mają znacznie większą wiedzę, powinny były przecież przewidzieć, że kurs franka wzrośnie i skoro ktoś nie ma zdolności na kredyt w PLN, to we frankach jak kurs wzrośnie tym bardziej nie będzie sobie radzić ze spłatą? Ale tutaj właśnie o to chodziło - zbić kurs franka, wywindować Libor, udzielić kredytów na maksa, a potem windować kurs franka, spready powiększać ile sie tylko da (40 groszy? Nie ma problemu, damy radę)
~JA6969 odpowiada ~ktoś
NIKT nie przewidzi kursu waluty w okresie kilkunastu lat. Tak samo moze spaść jak i wzrosnąć.
A co do braku zdolności to poczytaj troszkę niżej i na innych postach a zobaczysz że wielu frankowiczów pisze że nie mieli zdolności w pln-ach. I brneli w kredyty we frankach.
Staram się zrozumieć i jednocześnie wyjaśnic co spowodowało
NIKT nie przewidzi kursu waluty w okresie kilkunastu lat. Tak samo moze spaść jak i wzrosnąć.
A co do braku zdolności to poczytaj troszkę niżej i na innych postach a zobaczysz że wielu frankowiczów pisze że nie mieli zdolności w pln-ach. I brneli w kredyty we frankach.
Staram się zrozumieć i jednocześnie wyjaśnic co spowodowało że ludzie brali kredyty we frankach. JA ja brałem kredyt także proponowali mi franki (tańszy kredyt, franki stabilne itd) ale jak się spytałem a co będzie jak franek podskoczy do 3 czy więcej no to gość powiedział że rata wzrośćnie. I dlatego wolałem mieć pewność (?!?) raty niż czekać co będzie z frankiem. A swoją drogą przecież kazda waluta "zmienia" swoja "wartość". Jak można myśleć że dana waluta będzie "stałą" przez x-dziesią lat. Tego nigdy nie pojmę.
~gil odpowiada ~JA6969
Było tak, ponieważ bank zapewniał, przedstawiał wyliczenia., że kredyt frankowy jest TAŃSZY, ze względu na niższe oprocentowanie i możliwość udzielenia go na dłuższy okres, a ryzyko wzrostu kursu chf wynosi 20%. Takie ryzyko osoba posiadająca dobry zawód i perspektywę wzrostu zamożności mogła na siebie przyjąć.
Podstawowym problemem
Było tak, ponieważ bank zapewniał, przedstawiał wyliczenia., że kredyt frankowy jest TAŃSZY, ze względu na niższe oprocentowanie i możliwość udzielenia go na dłuższy okres, a ryzyko wzrostu kursu chf wynosi 20%. Takie ryzyko osoba posiadająca dobry zawód i perspektywę wzrostu zamożności mogła na siebie przyjąć.
Podstawowym problemem z kredytami frankowymi nie jest wysokość raty, ale pozostały do spłaty, rosnący kapitał kredytu.
Poza tym, nawet jeżeli założyć, że kredytobiorcy postąpili nierozważnie, to nie usprawiedliwia stosowania w umowach zapisów sprzecznych z dobrymi obyczajami.
Polecam: https://www.knf.gov.pl/Images/Raport_banki_2007_tcm75-8627.pdf str. 61,62

Powiązane: Życie z frankiem

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki