Pandemia spowodowała, że część osób, która w czasie wakacji wyjeżdżała za granicę, aby dorobić, pozostała w kraju. Personnel Service sprawdził, gdzie można dorobić w ramach pracy sezonowej.


Jeden z największych pośredników pracy podał, że najwyższe zarobki czekają na osoby zatrudnione przy festiwalach muzycznych. Tam średnia płaca wynosi około 20 zł netto za godzinę pracy. Podobne zarobki czekają na nianie opiekujące się dziećmi podczas wyjazdu urlopowego rodziców.
Na kolejnych miejscach znalazły się takie zawody, jak ratownik na basenie i instruktor kitesurfingu. Zarobki w tych profesjach kształtują się na poziomie 18-20 zł netto za godzinę. Innym zajęciem, które opłaca się wykonywać, jest praca w charakterze hostessy.
Przeczytaj także
– Sezon wakacyjny nabiera rozpędu, dlatego im wcześniej zaczniemy się rozglądać za pracą, tym lepiej. Warto pamiętać, że razem z oferowanymi zarobkami rosną wymagania względem kandydatów – liczy się przede wszystkim doświadczenie i ukończone kursy. Jednak inwestycja, np. w kurs pływania, powinna szybko się zwrócić. Co więcej, przygoda z niektórymi z wymienionych zawodów nie musi się kończyć wraz z nadejściem nowego roku akademickiego. Przykładem jest hostessa, dla której zlecenia mogą wpływać cały rok, najczęściej w weekendy, przez co można pogodzić taki zarobek ze studiami. Jeśli dobrze sprawdzimy się w pracy w wakacyjnych miesiącach, pracodawcy nie zapomną o nas w przyszłości – mówi Krzysztof Inglot, Prezes Zarządu Personnel Service.
Przeczytaj także
Dodatkowo można szukać zatrudnienia, zbierając owoce sezonowe - stawki wahają się od 15 do 16 zł netto za godzinę. Powyżej płacy minimalnej wynagradzają pracodawcy w kinach czy call center. 14,5 zł netto za godzinę oferuje się również osobie sprzedającej lody. 14 zł netto otrzymują także kelnerzy, pomoc kuchenna może liczyć na stawkę niewiele niższą.
WS