REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Panika w Japonii. Nikkei traci 7 proc. Bank centralny interweniuje

Piotr Lonczak2013-05-23 07:38
publikacja
2013-05-23 07:38

Bank Japonii musiał interweniować, aby uspokoić atmosferę na rynku obligacji. Także giełda przeżywa ciężkie chwile – Nikkei 225 stracił ponad 7 proc.

Bank Japonii został zmuszony do dostarczenia dodatkowej płynności dla rynku obligacji ze względu na paniczną wyprzedaż japońskich papierów. Wielkość operacji wynosi 2 biliony jenów (czyli 18 mld dolarów). Ponadto uruchomił dwie operacje skupu obligacji za kwotę 810 mld jenów.

»Japonia drukuje mimo wyprzedaży obligacji

Bezpośrednią przyczyną interwencji władz monetarnych był skokowy wzrost rentowności obligacji dziesięcioletnich do poziomu 1 proc. dzisiaj, po tym jak dochodowość papierów zakończyła środowe notowania na poziomie 0,885 proc.



Indeks Nikkei 225. Źródło: Bankier.pl

Wyprzedaż obligacji tokijskiego rządu jest konsekwencją działań podjętych przez Bank Centralny, który w ramach walki z deflacją przyjął wysoki dwuprocentowy cel inflacyjny. Pobudzenie inflacji ma przynieść podwojenie bazy monetarnej w perspektywie dwóch lat oraz osłabienie krajowej waluty.

Z perspektywy inwestorów obligacje o rentowności poniżej 1 proc. w sytuacji działań banku centralnego nakierowanych na wywołanie wysokiej inflacji to bardzo nietrafiony interes. Ponadto istnieje niebezpieczeństwo, że raz obudzona wysoka inflacja będzie trudna do okiełzania.

Dobre kursy walut

Istotne znaczenie ma fakt, że relacja długu publicznego do produktu krajowego brutto Japonii wynosi według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego to 236,6 proc. (w przypadku Grecji to niespełna 153 proc.). To sprawia, że dla finansów publicznych każdy wzrost rentowności długu to olbrzymie wyzwanie.

Na majowym posiedzeniu Banku Japonii, które miało miejsce wczoraj, władze monetarne podtrzymały założenia polityki pieniężnej. Natomiast nie ustosunkowały się do napiętej atmosfery na rynku obligacji, która jest widoczna już od ponad miesiąca, co zostało źle odebrane przez inwestorów.

Także japońska giełda została poturbowana przez panikę na rynku obligacji. Indeks Nikkei 225 stracił 7,3 proc., po tym jak wczoraj zyskał 2 proc. Tym samym wskaźnik zawrócił z najwyższego poziomu od ponad pięciu lat.

To skutek nieodpowiedzialnych działań Banku Japonii

Panika na rynkach jest konsekwencją nieodpowiedzialnych działań podejmowanych przez władze monetarne. Bank Japonii wyprzedza na tym polu wszystkie inne banki centralne.

»Bank Japonii idzie na wojnę totalną z deflacją

Bank Japonii podjął bezprecedensowe działania, aby przezwyciężyć deflację oraz w rezultacie postawić gospodarkę na nogi. Założone cele miały zostać osiągnięte przez podwojenie bazy monetarnej w perspektywie dwóch lat, co miało zaowocować dwuprocentową inflacją oraz osłabieniem jen wspierającym eksporterów.

W międzyczasie okazało się jednak, że działania podjęte przez bank centralny poważnie zniechęciły inwestorów do japońskich obligacji. Japońskie papiery zapewniając niską rentowność, są mało atrakcyjne w sytuacji, kiedy bank centralny zamierza wywołać wysoką inflację jak na standardy Kraju Kwitnącej Wiśni.

Stąd widziana w ostatnich tygodniach wyprzedaż japońskich obligacji, która dzisiaj doprowadziła do wzrostu rentowności powyżej 1 proc. oraz zmusiła ostatecznie Bank Japonii do interwencji ukierunkowanej na okiełznanie paniki.

Napięta sytuacja na rynku długu przeniosła się na rynek akcji, co zaowocowało spadkami na japońskiej giełdzie, które wyniosły 7,3 proc. Na europejskich giełdach także dominuje dzisiaj czerwony kolor.

Japonia nie odrobiła lekcji historii



Tu powinien być odtwarzacz. Jeżeli go nie masz, wyłączyłeś Javascript albo masz inne ograniczenia włączone w komputerze...

Sytuacji smaczku dodaje fakt, że wczoraj podczas przesłuchania przed senacką komisja prezes Fed Ben Bernanke chwalił Bank Japonii za podjęte działania.

Z polskiej perspektywy istotny jest fakt, że Narodowy Bank Polski jest zdecydowanie bardziej zachowawczy w stosunku do najważniejszych banków centralnych. To sprawia, że nie grozi nam scenariusz obserwowany dzisiaj w Japonii, chociaż stopy procentowe na wysokości 3 proc. – czyli najniższym poziomie w historii – wydają się jednak zbyt niskie.

Piotr Lonczak

Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (24)

dodaj komentarz
~ron
Dług w wysokości 236% PKB to jeden z najlepszych rezultatow na świecie
~cph
Dzis na kontraktach byl mommet spadku -9,5%. Co tam w koncu drukowac beda do bolu.
BOJ kupuje wszystko z rynku, ma nieograniczona ilosc a to ze zaufanie spadlo i kazdy ucieka z jena to dobrze. ben chwali Kurode gdyz jankesi niezle zarobia na bankructwie. Innej drogi nie ma dla japonii jak wyzerownie dlugu
~krul pułnocy
to dopiero początek, nasza giełda jest bardzo słaba, brak kapitału aby były wzrosty, takie spadki u nas będą niebawem
~fdg
odrazu przeżucam na stooq.pl
~Ewiak Ryszard
Jak widać, formuje się tornado finansowe i nie jest to przypadek. Co z tego będzie? Przypomnę fragment starożytnego planu Nieba: "I powróci [król północy] do ziemi swej z dobrami ruchomymi wielkimi [1945. Ten szczegół wskazywał, że Hitler zaatakuje także ZSRR i będzie walczył aż do gorzkiego końca. Na początku nic nie wskazywało Jak widać, formuje się tornado finansowe i nie jest to przypadek. Co z tego będzie? Przypomnę fragment starożytnego planu Nieba: "I powróci [król północy] do ziemi swej z dobrami ruchomymi wielkimi [1945. Ten szczegół wskazywał, że Hitler zaatakuje także ZSRR i będzie walczył aż do gorzkiego końca. Na początku nic nie wskazywało na takie zakończenie wojny], a serce jego przeciw przymierzu świętemu [wrogość wobec chrześcijan], i będzie działał [oznacza to aktywność na arenie międzynarodowej], i zawróci do ziemi swej [1991-1993. Rozpad ZSRR I Układu Warszawskiego, wojska rosyjskie powróciły do kraju]. W czasie wyznaczonym powróci z powrotem" (Daniela 11:28,29a).

Powrót Rosji w tym kontekście oznacza kryzys, który przyćmi Wielką Depresję. Rozpadnie się nie tylko strefa euro, ale też UE i NATO. Dzięki temu wiele krajów z dawnego bloku wschodniego powróci do rosyjskiej strefy wpływów. Znów stacjonować tu będą rosyjskie wojska.

Wszystkie szczegóły tego planu wypełniają się od czasów starożytnej Persji w porządku chronologicznym. Jest on różnie komentowany. Zawiera wiele szczegółów, dlatego osoba wnikliwa może dostrzec każdy błąd, lub sofistykę (Daniela 12:10). Dwóch ostatnich szczegółów tego fragmentu inni komentatorzy nawet nie próbowali wyjaśniać, gdyż zupełnie nie pasowały do ich błędnych interpretacji.

W roku 1882 Wielka Brytania rozciągnęła wpływy na Egipt i przejęła rolę "króla południa". Mniej więcej w tym samym czasie Rosja zajęła pozycję "króla północy", rozciągając wpływy na terytoria, które wcześniej należały do Seleukosa I (Daniela 11:27). O powrocie Rosji mówię od roku 1998, gdy nic z tego nie kiełkowało.
~George
Ja tam bym nie panikował. Polecam artykuł w The Economist o nowych założeniach gospodarczych Japonii. Wyglądają nadzwyczaj sensownie i w odróznieniu od tego, co dzieje się u nas, zostaną zrealizowane. http://www.economist.com/news/briefing/21578052-shinzo-abe-shaking-up-japans-economy-seems-different-man-one-whose-previous
~Trader7
Japonia jest kolejnym punktem zapalnym. Realizowane wydarzenia pięknie wpisują się w scenariusz opisywany w http://independenttrader.pl/artykuly/112
~ZBIG
Limit przyjęć u psychiatry na ten rok wyczerpany już w maju? Cóż Kamil - tak jest ,jak teorię gospodarki kreuje Winiecki, a wcielają to w życie Tusk i Arłukowicz!
~ron
najbardziej psychiatra to przydałby sie tobie łatku

Powiązane: Japonia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki