
Źródło: iStockphoto / Thinkstock
Chodzi o przymusowe pożyczki udzielane budżetowi państwa przez najbogatszych obywateli. Wraz z postępami w konsolidacji budżetu pieniądze byłyby zwracane z odsetkami. Druga opcja to podatek od majątku. W tym przypadku najzamożniejsi mieszkańcy kraju musieliby oddać część zgromadzonej fortuny. Zdaniem ekspertów z Niemieckiego Instytut Badań Gospodarczych pomogłoby to państwom, którym coraz trudniej jest pożyczać pieniądze na rynkach - na przykład Hiszpanii, Włochom czy Grecji. Mimo kryzysu, nie brakuje tam potężnych prywatnych majątków.
Eksperci sugerują, że takie rozwiązanie sprawdziłoby się także w Niemczech, które mimo dobrej sytuacji gospodarczej, mają spore długi. Propozycja spodobała się związkom zawodowym, a także socjaldemokratom. Niemieccy liberałowie oraz chadecy są jednak krytyczni i ostrzegają, że to ukryta próba wywłaszczenia najbogatszych.
| »Rynki finansowe niechętnie wsłuchują się w głos Niemców |
Niemiecki dziennik gospodarczy Handelsblatt, który napisał o pomyśle ekspertów przypomina, że podobne propozycje przymusowych obligacji kupowanych przez najbogatszych obywateli mają w Niemczech długą tradycję. Po raz pierwszy wprowadzono je w czasach Republiki Weimarskiej. Z powodu szalejącej hiperinflacji faktycznie przekształciły się jednak w daninę.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Szymański/Berlin/łut/
Źródło:IAR


























































