Sejm uchwalił nowelizację ustawy o kontroli skarbowej. Zwykli podatnicy niczego już nie ukryją przed czujnym okiem kontrolerów skarbowych. Ci ostatni dostali bowiem nową, potężną broń do walki z szarą strefą – nieograniczony dostęp do informacji o podatniku.
Ministerstwo Finansów od dawna sygnalizowało konieczność zmian przepisów, które regulują przebieg i zakres kontroli skarbowej. Projekt m.in. modyfikuje status inspektora kontroli skarbowej oraz poszerza kadrę inspektorską, a także umożliwia przeprowadzenie kontroli krzyżowej dokumentów u wszystkich podmiotów związanych z danym podatnikiem.
Kontrola skarbowa na straży własności intelektualnej
Ustawodawca wprowadza zmiany już w art. 2 ust. 2 Ustawy z dnia 28 września 1991 r. o kontroli skarbowej, dodając ust. 2a, który mówi, że kontrola skarbowa zadba także o własność intelektualną podmiotów. Kontrola będzie obejmowała rozpoznawanie, wykrywanie, zapobieganie i zwalczanie przestępstw i wykroczeń związanych z własnością praw intelektualnych.
Dotychczas kontrola skarbowa obejmowała przede wszystkim prawidłowość obliczania i wpłacania zobowiązań podatkowych. Obecnie kontrola zbada nie tylko składniki rzeczowe majątku lub kwestie rozliczeń podatkowych. Skupi się także na własności intelektualnej, szczególnie, jeżeli powoduje to generowanie dochodów podlegających opodatkowaniu.
Koniec z nielegalnym handlem w sieci
Rewolucyjne zmiany dotkną osoby handlujące w sieci. Wszystko za sprawą art. 7c – 7e, które zostały dodane do omawianej ustawy. Wymienione w nich podmioty będą musiały ujawnić kontroli skarbowej wymagane do identyfikacji dane.
Przede wszystkim chodzi o instytucje finansowe. W przypadku, gdy organ kontroli skarbowej będzie miał uprawdopodobnione informacje o posługiwaniu się rachunkiem bankowym przez podatnika, który prowadzi niezgłoszoną do ewidencji działalność gospodarczą, będzie mógł zażądać ujawnienia jego danych. W takiej sytuacji np. bank będzie musiał udostępnić i przekazać kontroli skarbowej dane, które identyfikują posiadacza rachunku bankowego.
Gdy zostanie już wszczęte postępowanie przygotowawcze w sprawie o przestępstwa i wykroczenia, banki zobowiązane będą do przekazania informacji m.in. o:
- posiadanych rachunkach bankowych, ich liczbie oraz o obrotach i stanach na rachunkach,
- posiadanych rachunkach papierów wartościowych,
- zawartych umowach kredytowych i umów pożyczki. Bank poda wysokość pożyczek i kredytów oraz na jaki cel zostały wydane, a także formy ich zabezpieczenia (również skrytki sejfowe),
- nabytych akcjach i obligacjach Skarbu Państwa.
Jednak to dopiero początek złych wiadomości dla nielegalnie handlujących. Kontrola skarbowa pozyska również informacje od wydawców i redaktorów czasopism i dzienników, nadawców programów radiowych i telewizyjnych, a także od usługodawców świadczących usługi drogą elektroniczną, czyli np. dostawców Internetu. Wystarczy, że inspektor będzie miał informacje o ogłoszeniach i reklamach danego handlowca.
Organy kontroli skarbowej będą mogły zbierać, wykorzystywać i przetwarzać dane osobowe skontrolowanego także bez jego wiedzy. Wymienione wyżej podmioty przekażą więc inspektorom dane o firmie i adresie przedsiębiorcy lub imiona, nazwiska i adresy osób fizycznych bez zawiadomienia samych zainteresowanych.
Inspektor uzbrojony w pałkę służbową
Ustawodawca doszedł także do wniosku, że należy bardziej uzbroić niektórych kontrolerów skarbowych. Do tej pory mogli oni stosować takie środki przymusu bezpośredniego, jak siła fizyczna oraz indywidualne techniczne i chemiczne środki lub urządzenia przeznaczone do obezwładniania i konwojowania osób.
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 25 czerwca 2002 r. w sprawie środków przymusu bezpośredniego stosowanych przez inspektorów i pracowników kontroli skarbowej umożliwia skorzystanie przez inspektorów m.in. z kajdanek, siatek obezwładniających, miotaczy gazu obezwładniającego oraz kolczatek drogowych. Już niedługo do wyżej wymienionych środków dojdzie także pałka służbowa.
Twoi kontrahenci też będą „śpiewać”
Zmiany w ustawie przewidują stosowanie tzw. kontroli krzyżowych. Inspektor lub pracownik kontroli skarbowej będzie mógł zwrócić się do kontrahenta podmiotu kontrolowanego w celu uzyskania od niego informacji na temat podatnika. Ten będzie zobowiązany do przedstawienia inspektorowi dokumentów związanych z kontrolowanym.
Konstola krzyżowa posłuży do sprawdzenia prawidłowości i rzetelności dokumentów podatnika. Mówiąc o kontrahentach, ustawodawca ma na myśli dostawców i odbiorców zarówno pośrednich, jak i bezpośrednich, a także podmioty uczestniczące w dostawie tego samego towaru lub usługi, jeżeli są one związane z kontrolowanym podatnikiem.

Ale za to bez odsetek
Ukłonem w stronę podatników ma być nienaliczanie odsetek za zwłokę, gdy decyzja zostanie im dostarczona po terminie sześciu miesięcy od dnia wszczęcia kontroli skarbowej. Odsetki nie będą naliczane od dnia wszczęcia kontroli skarbowej do dnia doręczenia decyzji. Przepis ten nie będzie miał jednak zastosowania, jeżeli niedostarczenie decyzji w omawianych terminie nastąpi z winy podatnika.
Zapis o nienaliczaniu odsetek za zwłokę ma chronić podatników przed opieszałym działaniem urzędników kontroli skarbowej. Dodajmy, że w przypadku wszczęcia postępowania egzekucyjnego naczelnik urzędu skarbowego musi określić tzw. okres wstrzymania biegu odsetek. Jeżeli źle to zrobi, podatnikowi przysługuje odwołanie.
Wszystkie opisane wyżej zmiany w ustawie o kontroli skarbowej wchodzą w życie 1 lipca 2010 roku. Niemała rewolucja czeka więc podatników, którzy do tej pory ukrywali swoje dochody i nie rejestrowali działalności gospodarczej. Urzędnicy kontroli skarbowej dostali bowiem nową broń do rąk. Pytanie tylko, czy będą potrafili umiejętnie z niej skorzystać.
Barbara Sielicka
b.sielicka@firma.bankier.pl
Komentuje redaktor Bankier.pl, Paweł Wachowski | |
Nie można zabronić fiskusowi, by w sposób skuteczny bronił interesów państwa. Jednak proponowane zmiany w przepisach dotyczących kontroli są kolejnym wyrazem braku zaufania do podatników. Rządzący muszą wreszcie zrozumieć, że jedyną drogą rozwoju Polski jest liberalizacja przepisów podatkowych, przy jednoczesnym ograniczeniu regulacji do minimum. W przeciwnym razie kasa państwa wciąż będzie pusta. Przedsiębiorcy nie chcą straszaków i kolejnych uprawnień kontrolujących, tylko transparentnych przepisów i odrobiny zaufania. Wtedy skończą się bawić ze skarbówką w "kota i myszkę". |