REKLAMA

Nasdaq na historycznym szczycie

2017-07-18 23:35
publikacja
2017-07-18 23:35

Napędzany przez drożejące w dwucyfrowym tempie akcje Netfliksa indeks Nasdaq Composite ustanowił nowy rekord wszech czasów. Naprawdę trudno zrozumieć inwestorów kupujących akcje spółki wycenianej na przeszło stukrotność OCZEKIWANYCH zysków.

Nasdaq na historycznym szczycie
Nasdaq na historycznym szczycie
fot. Brendan McDermid / / Reuters

Przez ostatnie lata giełdowi inwestorzy i komentatorzy widzieli już naprawdę wiele. Szaleństwo „dodruku” pieniędzy (QE) przez banki centralne, ujemne stopy procentowe, „nagłe krachy”, cuda rachunkowe i cudowne zmartwychwstania umarłych banków. Wydawałoby się, że niewiele może nas już zaskoczyć.

A jednak. We wtorek drożejące o 13,5% akcje Netfliksa pomogły wyciągnąć cały Nasdaq Composite na nowy rekord wszech czasów – 6.344 punkty. Straty z czerwcowej mikro-korekty zostały definitywnie odrobione. Wypełniony technologicznymi bańkami spekulacyjnymi prosto z gorącej Kalifornii Nasdaq jest obecnie o 18% wyżej niż na początku roku, o 25% wyżej niż rok temu i o 115% wyżej niż pięć lat temu. Kto nie pamięta końcówki lat 90-tych, ten teraz może nadrobić braki w doświadczeniu.

Zasadniczo nie ma nic dziwnego w tym, że po publikacji wyników kwartalnych akcje spółki drożeją o 10%, 15% czy nawet 20%. Tak się dzieje np. gdy spółka zamiast straty raportuje solidne zyski. Ale reakcja na wyniki Netfliksa to już czyste szaleństwo. Po stronie finansowej ta modna firma nie zaprezentowała niczego ekstra.

Niemniej jednak inwestorzy rzucili się na jej akcje, nie bacząc na astronomiczną wycenę tego internetowego przedsięwzięcia. Spółka, która „przepala” miliard dolarów w pół roku, wyceniana jest na blisko 70 miliardów dolarów. To 223-krotność zysków za ostatnie cztery kwartały i ponad stukrotność oczekiwanych przez analityków zysków na następne 12 miesięcy! Takich wycen nie przewidują ani podręczniki inwestowania, ani zdrowy rozsądek. Aby Netflix był wart tych pieniędzy, z jego usług musiałaby korzystać jedna siódma populacji naszej planety.

Zresztą Netflix nie jest przypadkiem odosobnionym. Cały indeks S&P500 jest obecnie wyceniany na 26-krotność zaraportowanych i przypadających nań zysków spółek. Uśredniając zyski za ostatnie 10 lat wskaźnik ten przekroczył właśnie 30. Już taniej było w szczycie hossy jesienią roku 1929. A drożej było tylko w latach 1997-2000, podczas pamiętnej bańki internetowej. Którą właśnie przerabiamy w wersji 2.0.

Krzysztof Kolany

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (2)

dodaj komentarz
kimdzongtusk
to jest chyba ostateczny dowód na to, że jest końcowa faza idiotenhossy

Powiązane: Hossa na giełdzie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki