REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Mieszkaniówka: czyżby pierwsze oznaki ożywienia?

2012-02-20 06:40
publikacja
2012-02-20 06:40

Wszystkie dane zaprezentowane przez GUS wydają się wskazywać na to, że możemy mieć do czynienia z pierwszymi oznakami ożywienia na rynku mieszkaniowym.


Styczeń przyniósł dalszą, nieznaczna poprawę na rynku mieszkaniowym. Według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego, narastająco w okresie ostatnich 12 miesięcy liczba oddanych lokali sięgnęła ponad 133 tys., co daje roczną dynamikę zmian na poziomie minus 0,21 proc. Spada ona systematycznie od marca 2011 roku, kiedy to wynosiła minus 15,2 proc. Tylko w pierwszym miesiącu 2012 roku łącznie oddano do użytkowania ponad 11,6 tys. nowych mieszkań, czyli o 13 proc. więcej niż w styczniu 2011 roku.

Ranking kredytów hipotecznych Bankier.pl
Można przyjąć, że to stosunkowo łagodna zima, która w zasadzie aż do końca stycznia bardziej przypominała jesień, pozwoliła na wielu placach budów podgonić terminy. Szczególnie widać to po osiągnięciach inwestorów indywidualnych, którzy w ujęciu rocznym oddali do użytkowania o ponad 4 proc. więcej jednostek mieszkalnych (w większości domów jednorodzinnych). W segmencie lokali przeznaczonych na sprzedaż, czyli deweloperskim, roczna dynamika co prawda w dalszym ciągu jest ujemna i wynosi blisko minus 2,7 proc., ale trzeba pamiętać, że jeszcze w marcu ubiegłego roku sięgała prawie minus 30 proc.

Mieszkania oddawane do użytkowania w kolejnych 12-miesięcznych okresach
 


Warunki atmosferyczne niewątpliwie pomogły w podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu nowych inwestycji. Z danych GUS, dotyczących liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto, wynika, że w ujęciu 12-miesiecznym ich liczba wyniosła 162,7 tys., o 1,8 proc. więcej niż w analogicznym, wcześniejszym okresie. Liczba oddanych lokali w ciągu roku jest zarazem najwyższa od lutego 2009 roku, kiedy wyniosła 164,7 tys. Podobnie jak w przypadku mieszkań oddanych do użytkowania, tu również największy wzrost był udziałem inwestorów indywidualnych, a roczna dynamika sięgnęła 4,3 proc. W przypadku deweloperów także była ona dodatnia i wyniosła 1,3 proc.

Mieszkania, których budowę rozpoczynano w kolejnych 12-miesięcznych okresach
 

Do 185,1 tys. wzrosła liczba mieszkań, na realizację których wydano pozwolenia. Daje to bardzo przyzwoitą roczną dynamikę wzrostu na poziomie ponad 6,4 proc. W tym zakresie mocno przyspieszyli tempa tylko deweloperzy, w przypadku których roczna dynamika wyniosła ponad 23,5 proc., podczas gdy w każdym z trzech pozostałych segmentów mieszkań, czyli indywidualnych, spółdzielczych i pozostałych, była ona ujemna. Porównując tylko styczeń br. ze styczniem roku ubiegłego można się przekonać, że deweloperzy wystarali o 34 proc. więcej pozwoleń.

Mieszkania, na realizację których wydawano pozwolenia w kolejnych 12-miesięcznych okresach
 

Wzrost liczby mieszkań oddanych do użytkowania oraz tych, których budowę rozpoczęto, a także znaczny przyrost wydanych pozwoleń, wydają się wskazywać na to, że możemy mieć do czynienia z pierwszymi oznakami ożywienia na rynku mieszkaniowym. Oczywiście po części jest to efekt niskiej bazy sprzed roku oraz sprzyjającej aury. Zdaje się jednak, że pomimo wygaszania programu Rodzina na Swoim czy kolejnych obostrzeń na rynku kredytowym, inwestorzy nie dają za wygraną i powoli, dosłownie odbudowują stracone pozycje. Deweloperzy w sposób niezwykle elastyczny dopasowują się do nowych realiów, budując po prostu mieszkania mniejsze, bardziej poszukiwane, bo bardziej dostępne dla przeciętnego kredytobiorcy.



Bernard Waszczyk / Open Finance
Źródło:
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (7)

dodaj komentarz
~Normalny
Ożywienie tylko w budowaniu, w sprzedaży TOTALNA BRYNDZA. Niech budują, cenki będą spadać jeszcze szybciej :). -1% tygodniowo co na to deweloperzy?
~Wirnik
Czy ja wiem, czy taka bryndza. Tanie i dobre rzeczy cały czas sprzedają się dobrze, to też prawo rynku. A już jak łączą obie te cechy to zwłaszcza. Mniej sprzedaje się może takich dużych metraży, ale ponieważ ceny na nie bardzo spadły (spójrz na takie Piaseczno), to też coraz więcej ludzi idzie obecnie na takie okazji i należy oczekiwać Czy ja wiem, czy taka bryndza. Tanie i dobre rzeczy cały czas sprzedają się dobrze, to też prawo rynku. A już jak łączą obie te cechy to zwłaszcza. Mniej sprzedaje się może takich dużych metraży, ale ponieważ ceny na nie bardzo spadły (spójrz na takie Piaseczno), to też coraz więcej ludzi idzie obecnie na takie okazji i należy oczekiwać odbicie i być może ponownego wzrostu. Mniejsze metraże, już zwłaszcza po spadkach, cały czas schodzą bez dużych problemów, zwłaszcza pod Warszawą, gdzie te ceny są dużo niższe od wciąż przecenionych cen w centrum.
bankierka89 odpowiada ~Wirnik
No właśnie,ja bym się zgodziła z moim poprzednikiem. Mieszkania małe,czy też srednie "schodzą" cały czas. Gorzej jest faktycznie z tymi dużymi.aczkolwiek zauważyłam tendencję,nawet wsród znajomych,że wolą kupić większe mieszkanie(tym bardziej jeśli ma się rodzinkę),bo jest wygodniejsze,a poza tym cena za metr jest dużo No właśnie,ja bym się zgodziła z moim poprzednikiem. Mieszkania małe,czy też srednie "schodzą" cały czas. Gorzej jest faktycznie z tymi dużymi.aczkolwiek zauważyłam tendencję,nawet wsród znajomych,że wolą kupić większe mieszkanie(tym bardziej jeśli ma się rodzinkę),bo jest wygodniejsze,a poza tym cena za metr jest dużo niższa,więc często w rozrachunku wychodzi to całkiem sensownie. Mnie marzy się takie dwupoziomowe:-)
~Als2
A może wydano tyle pozwoleń na budowę, gdyż deweloperzy chcą rozpocząć nowe inwestycje przed wejściem w życie nowej ustawy deweloperskiej. Chyba ktoś tu nie do końca się przygotował. :)
~minas_trith
żywiej to będzie jak ceny polecą 30-40%, a teraz po prostu więcej PUMU trafia do obiegu...

Powiązane: Nieruchomości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki