

W Polsce trwają właśnie zajęcia komornicze wielu nieruchomości, dlatego trzeba się spodziewać, że licytacji mieszkań i domów będzie coraz więcej. Komornicy przewidują, że liczba chętnych do nabycia nieruchomość w ten sposób będzie rosła.
fot. HH/Bankier.pl
Na początku tygodnia media podały, że liczba komorniczych licytacji domów i mieszkań w pierwszej połowie roku wyraźnie poszła w górę. W rozmowie z Bankier.pl Krajowa Rada Komornicza potwierdza opublikowane dane i wyjaśnia i zarzeka się, że powodem wcale nie jest powiększająca się liczba komorników („U komorników jak w hurtowniach”). Komornicy spodziewają się też, że po latach mniejszego zainteresowania licytacjami, Polacy wkrótce znów ruszą na aukcje nieruchomości.
Tysiące nieruchomości w pół roku
3002 mieszkania i 1062 domy – tyle nieruchomości trafiło na licytację między styczniem a lipcem tego roku – potwierdza Krajowa Rada Komornicza. Rok wcześniej analogiczne wielkości były o połowę mniejsze – licytowano 1459 mieszkań i 549 domów. Skąd tak znacząca różnica? Komornicy zarzekają się, że powodem wcale nie jest coraz większa liczba osób pełniących tę profesję. Podobno jest wręcz odwrotnie.
– Wraz ze wzrostem liczby komorników wzrasta ilość zbiegów egzekucji sądowych, co doprowadza do spowolnienia i pewnego rodzaju zastoju postępowań egzekucyjnych –wyjaśnia Monika Janus, rzecznik prasowy Izby Komorniczej we Wrocławiu i zarazem komornik sądowy. – Często zdarza się, że do tego samego składnika majątku skierowanych jest kilka egzekucji prowadzonych przez różnych komorników i proces polegający na rozstrzygnięciu zbiegu, określeniu właściwego komornika do prowadzenia dalszych spraw i przekazaniu temu komornikowi wszystkich postępowań może wydłużyć czas trwania egzekucji nawet o kilka miesięcy – kontynuuje Janus.
Wierzyciel coraz bardziej chce odzyskać pieniądze
Prawdziwej przyczyny rosnącej liczby licytacji komorniczych należy upatrywać w coraz większej świadomości wierzycieli przekazujących sprawę niespłaconych długów w ręce komorników. Z obserwacji komorników wynika, że takie osoby są coraz bardziej zdeterminowane, żeby odzyskać swoje pieniądze. Trzeba pamiętać, że to wierzyciel jest decydentem postępowania komorniczego i to on wybiera sposób egzekucji. A egzekucja z nieruchomości nadal uchodzi za najbardziej skuteczny sposób ściągania długów.
» ABC dłużnika: nie mam na ratę kredytu - co robić? |
Bywają przypadki, kiedy jest to jedyna szansa na odzyskanie należności. I mimo że proces trwa długo, wierzyciel finalnie dostanie swoje pieniądze. –Wierzyciele, widząc szansę na sprzedaż mieszkania na licytacji i odzyskanie pieniędzy, decydują się na takie rozwiązanie, nawet gdy wierzytelność zgłoszona do egzekucji jest niewielka – komentuje Monika Janus.
– Innym powodem, dla których wierzyciele decydują się na zainicjowanie egzekucji z nieruchomości, są przypadki postępowań, w których wprawdzie skuteczne są inne sposoby egzekucji (np. komornik egzekwuje zasądzoną należność z wynagrodzenia za pracę czy świadczeń emerytalno-rentowych), ale ilość wierzycieli jest tak duża, że po podziale sumy uzyskanej z egzekucji niewiele im przypada – uzupełnia Janus.
Mieszkanie z licytacji – ponownie coraz chętniej
Zainteresowanie Polaków komorniczymi licytacjami nieruchomości rośnie. To swoiste odbicie trendu, aukcje mieszkań miały już bowiem swoje pięć minut w latach 2006-2010. Wtedy frekwencja, a przede wszystkim aktywność uczestników była imponująca. – Na jednej licytacji bywało nawet po kilkunastu chętnych podbijających oferowane stawki, czego efektem było osiąganie cena nabycia powyżej oszacowanej wartości nieruchomości – wspomina przedstawicielka Krajowej Rady Komorniczej.
– W latach 2011-2012 nastąpiła absencja na licytacjach, ale spodziewamy się w najbliższych okresach ponownego zainteresowania i wzrostu nabywców – mówi Monika Janus. Wabikiem jak zawsze w przypadku nieruchomości będzie cena. Dom, mieszkanie, działkę czy garaż można w ten sposób nabyć za kwotę niższą niż rynkowe stawki. – Najniższa cena, za jaką można nabyć nieruchomość wynosi 3/4 (na pierwszej licytacji) i 2/3 (na drugiej licytacji) ceny oszacowania -odpowiednika wartości rynkowej. Prowadzone licytacje na bieżąco można sprawdzać na stronie internetowej licytacje.komornik.pl.
Malwina Wrotniak, Bankier.pl