Prace nad prezydenckim projektem ustawy dotyczącej restrukturyzacji kredytów walutowych powinny przebiegać sprawnie i powinny zostać ukończone jeszcze w tym roku - ocenił w wywiadzie dla PAP Maciej Łopiński, minister w Kancelarii Prezydenta RP.
Wskazał, że Kancelaria nie rozważała uzależniania możliwości skorzystania z narzędzi prawnych przyszłej ustawy od kryterium dochodowego, czy np. metrażowego. Nie rozpatruje się też możliwości "złagodzenia" ustawy, jeśli chodzi o koszty dla sektora bankowego, które ma oszacować KNF, choć Kancelaria jest otwarta na "konstruktywne propozycje wszystkich zainteresowanych podmiotów". Łopiński zaznacza jednocześnie, że w wyniku prac Parlamentu ostateczny kształt ustawy może być odległy od projektu przedłożonego przez Prezydenta.
"Kancelaria Prezydenta RP przedstawiła koncepcje rozwiązania tak złożonego problemu zaledwie w kilka miesięcy od zaprzysiężenia Prezydenta. Myślę, że dowodzi to determinacji i dobrej woli z naszej strony. Nie mam powodów, aby zakładać, że inne instytucje państwowe będą miały inne podejście do omawianej sprawy. Dlatego ten termin jest z mojego punktu widzenia osiągalny, więcej - spodziewam się sprawnej pracy nad projektem i szybszego jej ukończenia" - powiedział PAP Łopiński, pytany czy Kancelaria Prezydenta liczy, że do końca 2016 roku ustawa będzie gotowa i wejdzie w życie.
W piątek KPRP zaprezentowała projekt ustawy "o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i umów pożyczki". Projekt został wysłany do KNF, który ma oszacować skutki finansowe tej regulacji.
Łopiński, pytany czy Kancelaria rozważa wprowadzenie kryterium dochodowego i w jakim kierunku mogą pójść ewentualne zmiany w projekcie ustawy odpowiedział: "Kancelaria Prezydenta RP, z różnych powodów, konstytucyjnych ale i pragmatycznych, nie rozważała uzależniania możliwości skorzystania z narzędzi prawnych przyszłej ustawy od kryterium dochodowego, czy np. metrażowego".
"Wychodzimy bowiem z założenia, że swego czasu duża grupa osób, którym ze strony państwa należy się szczególna ochrona - to znaczy konsumentów została zbyt silnie +zachęcona+ do skorzystania z kredytu, którego ryzyka nie miała szansy właściwie ocenić, a tak profesjonalne podmioty rynkowe jak i państwo nie okazały się w tej sprawie pomocne i nie zareagowały w sposób właściwy i na czas" - dodał.
"Nie chciałbym przewidywać dzisiaj jakie kierunki zmian projektu są najbardziej prawdopodobne i czy w ogóle zmiany takie nastąpią. Poczekajmy na stanowisko KNF i późniejsze uzgodnienia. Mam jednak świadomość, że projekt ustawy po przesłaniu go do Marszałka Sejmu staje się de facto własnością Parlamentu i jego ostateczny kształt może być odległy od przedłożonego przez Prezydenta" - powiedział Łopiński.
Minister w KPRP na pytanie PAP, czy Kancelaria dopuszcza możliwość "złagodzenia" ustawy, jeśli oszacowane przez KNF koszty dla sektora bankowego okazałyby się zbyt duże powiedział: "Dzisiaj nie rozpatrujemy takiej możliwości".
"Kancelaria przedstawiła kompromisową propozycję. Wiem, że nie zadowala ona wszystkich, ale trudno, żeby było inaczej. Nie wiem, na czym mogłoby polegać +złagodzenie+ koncepcji, natomiast jesteśmy otwarci na konstruktywne propozycje wszystkich zainteresowanych podmiotów" - powiedział.
Wskazał, że Kancelaria nie ma jeszcze żadnych sygnałów z KNF dotyczących oceny skutków ustawy, gdyż koncepcja regulacji została wysłana do Komisji zaledwie kilka dni temu.
"Poprosiliśmy KNF o możliwie szybkie oszacowanie skutków regulacji głównie dla sektora bankowego, na którego stabilności panu Prezydentowi bardzo zależy. Wiem, że nie jest to zadanie proste i wymaga czasu. Kancelaria jest gotowa na bieżąco współpracować z Komisją, aby proces ten przebiegał jeszcze sprawniej" - powiedział.
Łopiński pytany o krytyczne słowa prezesa NBP Marka Belki odnośnie proponowanej ustawy, która w połączeniu z "podatkiem bankowym" miałaby oznaczać kłopoty sektora bankowego i o to, czy w ocenie Kancelarii Prezydenta ustawa może mieć negatywny wpływ na stabilność polskiego sektora finansowego odpowiedział: "Prezes wyraził swoje zdanie nie uzasadniając go szerzej. Mam nadzieję, że Narodowy Bank Polski będzie także naszym partnerem w przygotowaniu ostatecznego projektu i w trakcie tych prac wykorzystamy konkretne propozycje Prezesa NBP".
"Co do skutków wejścia w życie ustawy, propozycje zawarte w koncepcji Kancelarii zakładają rozłożenie ich na lata. Część analityków zdaje się pomijać ten istotny fakt. Pamiętajmy także, że skutki dla sektora finansowego, czy bankowego to tylko część skutków jakie mogą wynikać z ustawy, obok nich są także skutki dla budżetu państwa, a w końcu dla kredytobiorców, obywateli" - dodał.
"Musimy wszystkie te wpływy ocenić i dokonać bilansu zysków i strat, bo to nie jest ustawa, która spowoduje same straty. Korzyści z jej przyjęcia, w mojej ocenie, będą bardzo istotne" - powiedział Łopiński.
We wstępnej analizie projektu ustawy resort finansów ocenił, że ewentualne straty banków (rozumiane jako różnica między kursem bieżącym a "kursem sprawiedliwym") banki będą mogły rozłożyć w czasie. Łopiński wskazuje, że Kancelaria zgadza się z takim podejściem.
"Tak. Naszym zamiarem, co widać także w propozycji połączenia mechanizmu restrukturyzowania kredytów z podatkiem bankowym, jest umożliwienie bankom minimalizowania ewentualnych negatywnych skutków finansowych w zakresie, w którym państwo posiada stosowne instrumenty" - powiedział.
"W tym miejscu pojawiają się jednak pytania o metody księgowania operacji bankowych. Banki rządzą się w tej kwestii międzynarodowymi, wspólnymi dla całego sektora zasadami rachunkowości, a nie tylko polską ustawą o rachunkowości. Dlatego musimy wspólnie ze specjalistami w tej dziedzinie określić najwłaściwszy sposób +wpisywania+ operacji wynikających z wejścia w życie ustawy do ksiąg" - dodał.
Minister w KPRP pytany o skutki ustawy w kontekście możliwego ubytku we wpływach do budżetu z "podatku bankowego" wskazał, że jest to element, który będzie przedmiotem oceny skutków regulacji.
"W dotychczasowych pracach, w czasie których korzystaliśmy również z uwag współpracowników Ministra Finansów, takie ryzyko nie było podnoszone. Jesteśmy nadal w fazie opracowywania projektu" - powiedział.
"Zakładamy, że strona rządowa nas w tym wesprze, szczególnie w zakresie takich przepisów, które będą się odwoływać do prawa podatkowego, bo nie chodzi tutaj wyłącznie o podatek bankowy, ale np. także o zwolnienia z podatku dochodowego od osób fizycznych umorzeń związanych z restrukturyzacją kredytu" - dodał.
Sebastian Karbarczyk, Jacek Barszczewski (PAP)
seb/ jba/ nik/ pel/


























































