REKLAMA
OKAZJA

Będą walczyć jak Lidl z Biedronką? Wojna cenowa producentów leków na odchudzanie przyspiesza

Michał Kubicki2024-08-28 11:45redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-08-28 11:45

Wojna cenowa między największymi koncernami farmaceutycznymi na świecie ma swoją kolejną odsłonę. Rywalizacja skupia się wokół leków na odchudzanie, które w pierwszej połowie 2024 r. były jednymi z najbardziej dochodowych na świecie. Ile trzeba za pożądane leki zapłacić w Polsce? 

Będą walczyć jak Lidl z Biedronką? Wojna cenowa producentów leków na odchudzanie przyspiesza
Będą walczyć jak Lidl z Biedronką? Wojna cenowa producentów leków na odchudzanie przyspiesza
fot. Caroline Ruda / / Shutterstock

Eli Lilly to obecnie najdroższa farmaceutyczna spółka na świecie z wyceną przekraczającą 859 mld dolarów. Firma ogłosiła, że w sprzedaży oferować będzie miesięczny zapas leku Zepbound w dwóch różnych dawkach w nowych niższych cenach. W ten sposób chce powalczyć o pacjentów ze swoim największym konkurentem, duńskim Novo Nordisk, wycenianym na 602 mld dol., oferującym lek Wegovy.

companiesmarketcap.com

Leki te zostały opracowane na bazie substancji czynnych, która pierwotnie miały pomóc kontrolować poziom cukru we krwi u pacjentów z cukrzycą typu 2. Eli Lilly produkuje Mounjaro i Zepbound oparte o tirzepatyd, natomiast Wegowy i Ozempic od Novo Nordisk bazują na semaglutydzie. Obie hamują łaknienie poprzez osłabienie sygnałów głodu i wzmocnienie uczucia sytości. Więcej o przewadze tirzepatydu w artykule „Odchudzanie tylko dla bogatych? To mogą być najbardziej dochodowe leki wszech czasów”.

Jak podał koncern Eli Lilly, miesięczny zapas dawki 2,5 mg będzie kosztował 399 dolarów, podczas gdy za dawkę 5 mg pacjenci zapłacą 549 dol. Będą one oferowane w fiolkach, a nie jak do tej pory w zastrzykach (sprzedawanych razem z igłą). Pacjenci będą musieli teraz sami przygotować zastrzyk, ale skróci się czas produkcji zestawu do sprzedaży.

Dla porównania, cena detaliczna za miesięczny zapas zastrzyków Zepbound wynosiła do tej pory 1060 dol. Pacjenci wstrzykują Zepbound raz w tygodniu w stopniowo zwiększanych dawkach przez okres do 20 tygodni, aż do osiągnięcia dawki maksymalnej wynoszącej 15 mg.

Najbardziej dochodowe leki na świecie?

Od samego początku wejścia na rynek Wegowy i Zepbound Novo Nordisk i Eli Lilly ścigają się ze sobą, aby zaspokoić rosnący popyt, który według szacunków analityków Goldman Sachs, cytowanych przez "FT", może być wart 130 mld dolarów rocznej sprzedaży. Do tej pory proces przygotowania zastrzyków okazywał się wąskim gardłem w dostawach obu leków, którego są niedobry. „Obecnie Zepbound i Wegovy znajdują się na liście firm, którym brakuje leków, prowadzonej przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków, zauważa „Financial Times”.

Jak wyliczył doradca inwestycyjny Tomasz Smolarek, w pierwszym półroczu 2024 r. Wegowy i Ozepmic od Novo Nordisk oparte o semaglutyd były na drugim miejscu najbardziej dochodowych leków na świecie z przychodami rzędu 12,8 mld dolarów. Mounjaro i Zepbound, czyli leki oparte o tirzepatyd od Eli Lilly, przyniosły 6,7 mld dolarów i znalazły się na 4. miejscu zestawienia.

Najlepiej sprzedawał się Keytrud (14,2 mld dol.) od koncernu Merck, wspierający układ immunologiczny pacjentów w walce z rakiem. O tym, jak gorący to temat na Wall Street, niech świadczy fakt, że w maju na amerykańskich giełdach wystartowały dwa fundusze ETF inwestujące w trend związany z lekami na odchudzanie. 

Sprawa wagi państwowej?

Jeszcze przed wycofaniem się z kampanii wyborczej prezydent Biden oświadczył, że jeśli firmy takie jak Novo Nordisk oraz Eli Lilly nie zdecydują się na znaczne obniżenie cen leków na receptę w USA, to rząd zrobi wszystko, aby położyć kres chciwości panującej w sektorze farmaceutycznym. Jak pisaliśmy na Bankier.pl, miesięczna kuracja Wegovy to koszt około 1350 dol., Zepboundem 1060 dol, Mounjaro 1023 dol., a lekiem Ozempic 936 dol. - według cen z listopada ub. roku. 

Teraz po decyzji Eli Lilly Joe Biden pochwalił obniżkę cen jako „pierwszy mile widziany krok” – wynika z komunikatu wydanego we wtorek.

„Cieszę się, że Eli Lilly podejmuje kroki w celu obniżenia cen, oferując wersję swojego leku bezpośrednio dla konsumentów za mniej niż połowę ceny, którą pobierali wcześniej” – napisał Biden w oświadczeniu opublikowanym na X. Ponownie wezwał jednak firmy farmaceutyczne do obniżenia „niedopuszczalnych” cen na wszystkich rynkach.

Lek pożądany i kopiowany

Brak dostępności leków Eli Lilly i Novo Nordisk w amerykańskich aptekach sprawił, że amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zezwala aptekom recepturowym na produkcję ich kopii – donosi Bloomberg. Są sprzedawane jako zawierające ten sam składnik aktywny, nie podlegają jednak takiej kontroli jak leki markowe i w niektórych przypadkach ludzie trafiają do szpitala.

„Nowe fiolki nie tylko pomagają nam sprostać wysokiemu zapotrzebowaniu na nasze leki na otyłość, ale także poszerzają dostęp dla pacjentów poszukujących bezpiecznej i skutecznej opcji leczenia” – skomentował w  wiceprezes Eli Lilly Patrik Jonsson.

Firma podała, że ​​dorośli, którzy mogą uzyskać dostęp do leku w nowej, tańszej formie w USA, to m.in. „osoby nieposiadające ubezpieczenia pracodawcy oraz osoby, które muszą płacić za niego z własnej kieszeni, niezależnie od ubezpieczenia”. Ubezpieczyciele zazwyczaj negocjują zniżki od ceny detalicznej wynoszące 1060 dolarów, ale pacjenci, których ubezpieczenie nie obejmuje leków na odchudzanie, muszą sami zapłacić rachunek – wyjaśnia „Financial Times”.

W Polsce lek Wegovy kosztuje 1449 zł i nie jest refundowany. Z kolei Ozempic, oparty na tej samej substancji czynnej, kosztuje około 350-400 zł za miesięczną kurację, podlega jednak refundacji i pacjenci nią objęci płacą 30 proc. ceny. Natomiast lek Mounjaro od Eli Lilly oparty o tirzepatyd nie jest w Polsce refundowany, a jak podaje „Puls Medycyny” - miesięczny koszt na początku terapii to kwota około tysiąca złotych, w kolejnych tygodniach, kiedy dawkę leku trzeba zwiększyć, to już ponad 2 tys. zł. Zepbound nie jest jeszcze dostępny w Polsce.

Źródło:
Michał Kubicki
Michał Kubicki
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki Bankier.pl. Absolwent finansów i rachunkowości na UMCS w Lublinie. W czasie studiów zainteresował się giełdą i rynkami finansowymi, które to zainteresowania rozwinął na SGH w Warszawie na kierunku Bankowość Inwestycyjna. Na co dzień obserwuje notowania warszawskiej giełdy, by przekazać czytelnikom portalu najważniejsze informacje z parkietu oraz przybliżyć istotne wiadomości ze spółek. Telefon 728 927 242

Tematy
Najlepsze konta dla spółek - ranking
Najlepsze konta dla spółek - ranking

Komentarze (22)

dodaj komentarz
lebero654
Gdyby Biden wprowadził zakaz dodawania węglowodanów (typu kukurydza, cukry proste, słodziki) i wprowadził zakaz wilekich porcji w restauracjach, co wprowadzono bodajże w 1960 r. to stopniowo nastąpiła by poprawa. Nadto żadne państwo na świecie nie kontroluje producentów żywności, którzy również dla zysku, jak koncerny farmaceutycznne,Gdyby Biden wprowadził zakaz dodawania węglowodanów (typu kukurydza, cukry proste, słodziki) i wprowadził zakaz wilekich porcji w restauracjach, co wprowadzono bodajże w 1960 r. to stopniowo nastąpiła by poprawa. Nadto żadne państwo na świecie nie kontroluje producentów żywności, którzy również dla zysku, jak koncerny farmaceutycznne, dodają do produktów różne chemikalia i tańsze zamienniki. O producentach nawozów sztucznych, pestycydów i herbicydów nie wspomnę. Dziś przeczytałem komunikat GIS o szkodliwych substancjach w surowcach do tatuażu. Kiedy będzie komunikat o szkodliwych praktykach producentów kiełbasy. Jak kupiłem śląską od znanego producenta z Mazowsza i po ugotowaniu wypłynęła szarobura maź, nie dotykam się do śląskiej jakiegokolwiek producenta, bo robią to samo. Polecam w Biedronce sardynki w oleju, które w opisie mają wprost stwierdzone szprotki. Ale raz sie dałem zrobić w konia. Ciekawi mnie czy kupcy z Biedronki czytają nalepki produktowe bo podejrzewam, że wątpię.
inwestor.pl
Kupują "leki na odchudzanie" za 400 dolarów miesięcznie zamiast mniej jeść i ćwiczyć? Panuje kompletna głupota.
samsza
trzeba jeść mniej energetyczne produkty żywnościowe, a nie mniej, żeby schudnąć nie trzeba nawet ćwiczyć
prawdziwynierobot
zalecenia różnych instytucji "prozdrowotnych" (sponsorowanych przez firmy produkujące leki typu insulina, przeciwcukrzycowe, związane z otyłością, nadciśnienie, tzw CYWILIZACYJNE) rekomendują kilka posiłków dziennie, przekąski, dużo węglowodanów. To w długim okresie powoduje otyłość. To organizacje mówią, że za mało się zalecenia różnych instytucji "prozdrowotnych" (sponsorowanych przez firmy produkujące leki typu insulina, przeciwcukrzycowe, związane z otyłością, nadciśnienie, tzw CYWILIZACYJNE) rekomendują kilka posiłków dziennie, przekąski, dużo węglowodanów. To w długim okresie powoduje otyłość. To organizacje mówią, że za mało się ruszasz. A problemem jest odżywianie się rzeczami, które rekomendują who i inni.
Niestety, ale hajs się musi zgadzać.
goscgumka odpowiada samsza
Masz rację. Ilość negatywnych komentarzy pod Twoim wpisem świadczy o świadomości i edukacji komentujących.
od_redakcji
Na socjalizm możesz głosować, przeciwko nigdy
bha
To raczej nie jest walka o niższe ceny w detalu tylko o rynkowe jak największe dla siebie Zyski!.
klimaciarz
Najpierw się zarabia na fast foodach i śmieciowym jedzeniu, by później móc zarobić, na leczeniu efektów, takiego "odżywiania" organizmu
no_comment
Czytać ze zrozumieniem - zwykłe działanie na zwiększenie obrotu. W USA za takie leki głównie płacą Ubezpieczyciele, którzy mają zniżki czyli płacą np. 600$ bo biorą setki tysięcy dawek. Mało kto kupuje za cennikowe 1000$ samemu (biednych nie stać na 1000$/mc a bogaci mają Ubezpieczenie) więc robi się biedawersję za 500$ żeby rozszerzyć Czytać ze zrozumieniem - zwykłe działanie na zwiększenie obrotu. W USA za takie leki głównie płacą Ubezpieczyciele, którzy mają zniżki czyli płacą np. 600$ bo biorą setki tysięcy dawek. Mało kto kupuje za cennikowe 1000$ samemu (biednych nie stać na 1000$/mc a bogaci mają Ubezpieczenie) więc robi się biedawersję za 500$ żeby rozszerzyć sobie grono klientów. Bogaty będzie miał od ubezpieczyciela, biedny sam kupi - sprzedaż wzrośnie 2x. Koszt wytworzenia to pewnie z 10$, badania dawno się zwróciły, a za chwilę skończy się ochrona patentowa, będzie to produkował każdy więc ostatni dzwonek żeby się nachapać.

Powiązane: USA: giełdy i gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki