OKAZJA

GUS pokazał nowe dane o wynagrodzeniach. Tyle zarabia się w Polsce

Krzysztof Kolany2024-09-04 11:40główny analityk Bankier.pl
publikacja
2024-09-04 11:40

Niespełna 4 711 złotych – tyle lub mniej „na rękę” w lutym 2024 roku zarabiała połowa pracujących w Polsce – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. To kwota znacznie niższa od powszechnie podawanej do tej pory „średniej krajowej”.

GUS pokazał nowe dane o wynagrodzeniach. Tyle zarabia się w Polsce
GUS pokazał nowe dane o wynagrodzeniach. Tyle zarabia się w Polsce
fot. Krakenimages.com / / Shutterstock

Główny Urząd Statystyczny zrealizował swoje wcześniejsze obietnice i rozpoczął publikację nowych danych o wynagrodzeniach. Teraz znać będziemy nie tylko wynagrodzenie przeciętne w sektorze przedsiębiorstw, ale też medianę i rozkład decylowy zarobków z podziałem na płcie i powiaty. Co więcej, dane obejmują nie tylko duże przedsiębiorstwa niefinansowe (tj. zatrudniające przynajmniej 10 ludzi), ale cały sektor gospodarki narodowej. A więc także sektor publiczny oraz mniejsze firmy.

Z opublikowanego w środę raportu GUS wynika, że w lutym 2024 roku mediana miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej wyniosła 6 427,32 złotych. Oznacza to, że połowie zatrudnionych zostało wypłacone wynagrodzenie nie wyższe niż ta kwota, a druga połowa otrzymała wynagrodzenie nie niższe. Po odjęciu podatków (tj. składek na ZUS i NFZ oraz PIT) taki „medianowy” pracownik otrzymywał zatem 4 710,98 złotych netto. Z kolei pracodawca za płacę takiego pracownika płacił 7 743,65 zł (to tzw. duże brutto). Różnicę – zwaną też klinem podatkowym – w kwocie 3 032,67 zł zabierało państwo, obsadzając zakład pracy w roli poborcy podatkowego.

Dla porównania, średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lutym 2024 roku wyniosło 7978,99 zł brutto. Natomiast przeciętna płaca brutto w gospodarce narodowej została obliczona przez GUS na 8 418,24 zł. Różnica między średnią a medianą była (i zapewne nadal jest) zatem dość spora i wynosiła ponad 30%, a więc blisko dwa tysiące złotych brutto.

Tylko 10% pracowników zarabia ponad 14 224,51 złotych brutto

Z punktu widzenia dyskusji o wysokości zarobków w Polsce bardzo ważny jest też zaprezentowany przez GUS rozkład decylowy. Wynika z niego, że w lutym 2024 roku 10% najniżej opłacanych pracowników zarabiało płacę minimalną (wówczas wynoszącą 4242 zł). Kolejne 10% wyciągało w granicach 4500 zł – czyli nieznacznie ponad minimum. Ale już 70% pracowników zarabiało ponad 5 680 zł brutto (nie zapominajmy o podatkach!).

GUS

Zarobki rzędu 10,5 tys. złotych brutto miesięcznie kwalifikowały do grona 20% najlepiej opłacanych pracowników w kraju. Tylko 10% najlepiej zarabiających „wyciągało” ponad 14 224,51 złotych miesięcznie (brutto!).

Luka płacowa to mit, ale o luce generacyjnej się nie mówi

Przy okazji najnowsze dane GUS-u w zasadzie zaprzeczają istnieniu w Polsce tzw. luki płacowej (ang. gender gap). Ta popularna (choć nieprawdziwa) hipoteza zakłada, że mężczyźni średnio zarabiają znacząco więcej od kobiet. Opublikowany raport falsyfikuje tę hipotezę. Co więcej, w przypadku niektórych decyli płacowych (np. w drugim, siódmym i ósmym) zarobki kobiet są wręcz wyższe niż w przypadku mężczyzn. Istotne różnice płacowe na korzyść panów (rzędu ok. 4%, czyli stosunkowo niewiele) widoczne są tylko w decylu piątym, szóstym i dziewiątym.

Decyle wynagrodzeń miesięcznych brutto w gospodarce narodowej. Luty 2024 r.
DECYL Ogółem Mężczyźni Kobiety Różnica
w zł w %
1 4242,00 4242,00 4242,00 0,0%
2 4500,00 4423,05 4550,00 2,9%
3 5080,00 5090,40 5062,29 -0,6%
4 5680,00 5800,60 5575,80 -3,9%
5  (mediana) 6427,32 6564,70 6272,80 -4,4%
6 7365,38 7478,27 7236,00 -3,2%
7 8567,53 8508,28 8630,81 1,4%
8 10409,30 10380,00 10443,00 0,6%
9 14224,51 14571,52 13975,85 -4,1%
Źródło: GUS, oprac. Bankier.pl

Znacznie większe różnice dotyczą zarobków w podziale na poszczególne grupy wiekowe. Tutaj wyraźnie mniej zarabiają najmłodsi pracownicy (poniżej 25. roku życia), dla których mediana wynagrodzeń wynosiła 5 100 złotych i była o przeszło 20% niższa od mediany dla całej populacji. Mniej (ale już tylko o 4%) wynosiła też mediana zarobków dla pracowników w wieku 25-34 lat. Tutaj różnice można uzasadnić tym, że pracownik wraz z wiekiem nabiera doświadczenia zawodowego oraz kontaktów biznesowych i dzięki temu może pracować wydajniej (tj. generować wyższą korzyść dla pracodawcy), jak również dysponuje większą siłą przetargową w negocjacjach płacowych.

Mediana wynagrodzeń w gospodarce narodowej w lutym 2024 r.  
WYSZCZEGÓLNIENIE Ogółem Mężczyźni Kobiety Różnica
w zł w %
OGÓŁEM 6427,32 6564,70 6272,80 -4,4%
24 lata i mniej 5100,00 5220,53 5000,00 -4,2%
25-34 6186,08 6364,28 6000,00 -5,7%
35-44 6710,82 6979,00 6419,53 -8,0%
45-54 6776,00 7000,00 6533,33 -6,7%
55-64 6546,00 6350,00 6830,04 7,6%
65 lat i więcej 6401,39 6232,75 6604,00 6,0%
Źródło: GUS. Oprac. Bankier.pl

Co ciekawe, mediana wynagrodzeń zaczyna maleć w przypadku pracowników w wieku 55 lat i starszych, ale nadal osiągane przez nich zarobki są statystycznie wyższe niż w przypadku pracowników najmłodszych (tj. poniżej 35. roku życia). Warto tutaj dodać, że kobiety w przedziałach wiekowych 55-64 oraz 65+ zarabiają o 6-8% więcej od swych rówieśników. Natomiast wśród pracowników w wieku 25-55 lat to mediana wynagrodzeń dla mężczyzn jest o 6-8% wyższa niż w przypadku kobiet. Nadal jednak nie są to różnice dramatycznie wysokie i zapewne można je wytłumaczyć różnicami w strukturze płciowej w poszczególnych branżach.

Im większa firma, tym wyższe zarobki

Statystycy GUS-u dostarczyli nam także twardych danych na potwierdzenie tezy, że im większy pracodawca, tym więcej może zapłacić swoim pracownikom. O ile w mikro- (do 5 pracujących) i małych firmach (6-9 pracowników) w lutym 2024 roku zarabiało się przeważnie płacę minimalną (przynajmniej oficjalnie), tak w wielkich przedsiębiorstwach (tj. zatrudniających ponad tysiąc pracowników) mediana zarobków wynosiła 7 569,60 złotych brutto.

MEDIANA WYNAGRODZEŃ MIESIĘCZNYCH BRUTTO W GOSPODARCE NARODOWEJ
WYSZCZEGÓLNIENIE Ogółem Mężczyźni Kobiety
w zł
OGÓŁEM 6427,32 6564,70 6272,80
5 pracujących i mniej 4242,00 4242,00 4242,00
6-9 4300,00 4242,00 4470,00
10-49 5500,00 5303,36 5719,27
50-249 7015,41 7014,19 7017,00
250-999 7287,59 7603,09 6888,39
1000 pracujących i więcej  7569,60 8091,00 6935,69
       
9 pracujących i mniej 4242,00 4242,00 4242,67
10 pracujących i więcej 6850,80 7044,63 6611,27
Źródło: GUS.

Szokująco wręcz wygląda różnica pomiędzy bardzo małymi biznesami (tj. zatrudniającymi mniej niż 10 osób) a większymi firmami. Te pierwsze nie są uwzględniane przy liczeniu „średniej krajowej” i mediana wynagrodzeń jest w nich aż o 38% niższa niż w przypadku pracodawców średnich i dużych. Tam wynosi ona 6 850 zł brutto wobec blisko 8 000 zł „średniej krajowej” dla tego miesiąca.

Jednakże największe różnice płacowe widać w podziale branżowym. Widać tu, że w branżach pod kontrolą rządu (górnictwo, energetyka, administracja publiczna, edukacja) zarabia się więcej niż w sektorze prywatnym. Zdecydowanie najwięcej wynosiła mediana zarobków w górnictwie i wydobywaniu (ponad 15,3 tys. zł brutto). Na drugim miejscu uplasowała się sekcja „informacja i komunikacja (ponad 10,4 tys. zł brutto) a potem sektor finansowy (9 359 zł) i energetyka (9305 zł).

MEDIANA WYNAGRODZEŃ MIESIĘCZNYCH BRUTTO W GOSPODARCE NARODOWEJ. LUTY 2024
WYSZCZEGÓLNIENIE Ogółem Mężczyźni Kobiety
w zł
OGÓŁEM 6427,32 6564,70 6272,80
Górnictwo i wydobywanie 15389,41 16105,07 11146,10
Informacja i komunikacja 10405,11 11924,01 8992,85
Działalność finansowa i ubezpieczeniowa 9359,00 11654,86 8417,05
Wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną gorącą wodę 9305,13 9346,12 9136,48
Administracja publiczna i obrona narodowa; obowiązkowe zabezpieczenia społeczne 8597,60 7589,00 9919,45
Edukacja 8429,64 8989,12 8287,65
Opieka zdrowotna i pomoc społeczna 7500,00 7937,42 7425,00
Działalność profesjonalna, naukowa i techniczna 7299,00 7824,00 7004,00
Przemysł 6358,00 6801,75 5604,44
Dostawa wody; gospodarowanie ściekam i odpadami 6237,23 6270,16 6105,54
Transport i gospodarka magazynowa 6225,15 6475,21 5786,38
Działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją 6157,74 6362,18 6035,60
Przetwórstwo przemysłowe 6143,99 6560,23 5504,49
Obsługa rynku nieruchomości 6057,00 6122,00 6000,00
Rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo 5380,00 5346,19 5447,00
Handel; naprawa pojazdów samochodowych 5240,00 5627,00 5049,39
Pozostała działalność usługowa 4796,83 5000,00 4710,00
Administrowanie i działalność wspierająca 4738,27 4673,20 4844,65
Budownictwo 4500,00 4342,00 5630,24
Zakwaterowanie i gastronomia 4300,00 4300,00 4300,00
Źródło: GUS.

Zdecydowanie najmniej zarabiano w hotelarstwie i gastronomii, jak również w administracji oraz w pozostałej działalności usługowej oraz w handlu. Pomijam tutaj nieco kuriozalne wyniki dla budownictwa, gdzie według danych GUS-u połowa zatrudnionych zarabiała tylko płacę minimalną. To informacja całkowicie sprzeczna z anegdotycznymi stawkami budowlańców i najprawdopodobniej wynika z szerokiego rozpowszechnienia tzw. szarej strefy w tej branży, gdzie spora część wynagrodzenia przechodzi poza uwagą aparatu państwa i pozostaje wolna od podatku.

Miasta płacą, wsie kombinują

Intrygująca jest także mapka obrazująca medianę wynagrodzeń w rozbiciu na gminy. Gołym okiem widać, że oficjalne wynagrodzenia w aglomeracjach miejskich (czyli gminy na prawach powiatu i ich „obwarzanki”) są zdecydowanie wyższe niż w reszcie kraju. Dodatkowo poziomem mediany wynagrodzeń na plus wyróżniają się gminy górnicze oraz niektóre gminy przygraniczne.

GUS

Natomiast gminy o niskim stopniu urbanizacji charakteryzują się dużo niższą medianą zarobków ich mieszkańców. Tutaj jednak oficjalna statystyka napotyka na przeszkody natury „urzędowej” w postaci szarej strefy czy też często niezgodnych ze stanem faktycznym danych meldunkowych. Nie zmienia to jednak faktu, że na obszarach miejskich wynagrodzenia pozostają zdecydowanie wyższe niż na terenach wiejskich, co wynika przede wszystkim z dysproporcji w rozmieszczeniu dużych firm (bo tam się zarabia najwięcej) oraz podziale branżowym (najwięcej płacą w biznesach „miejskich” i górniczych).

Od teraz GUS co miesiąc będzie publikował dane o rozkładzie wynagrodzeń w gospodarce narodowej. Pewnym mankamentem jest fakt, że dane te będą podawane z półrocznym opóźnieniem. Ale lepiej mieć dane opóźnione niż publikowane raz na dwa lata (i to z rocznym opóźnieniem!), jak to miało miejsce do tej pory.

Z poprzedniego takiego raportu (dane pochodziły z października 2022 roku) wynikało, że mediana wynagrodzeń wynosiła wtedy 5 701,62 zł brutto, czyli 4217 zł na rękę. Wynika z tego, że przez niespełna półtora roku mediana płac w Polsce podniosła się o 12,7%, czyli ponad 700 zł brutto (przy czym raport sprzed roku nie uwzględniał najmniejszych firm). Tutaj trzeba jednak wziąć poprawkę na wysoką inflację, która sprzyjała szybkiemu nominalnemu wzrostowi płac, ale już niekoniecznie ich poprawą w ujęciu realnym.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Najlepsze konta dla spółek - ranking
Najlepsze konta dla spółek - ranking

Komentarze (29)

dodaj komentarz
igafiga
O zgrozo, co za fikołek logiczny w analizie centyli wynagrodzeń, panie analityku.
Centyle wynagrodzeń są jak uszeregowanie zgodnie ze wzrostem, w ktorym porownujemy potem w ramach jednej z 10 grup. Czyli sprawdzamy tutaj jaka jest różnica między najwyższą kobietą a najwyższym mężczyzną. Okazuje się że niewielka, więc czy to
O zgrozo, co za fikołek logiczny w analizie centyli wynagrodzeń, panie analityku.
Centyle wynagrodzeń są jak uszeregowanie zgodnie ze wzrostem, w ktorym porownujemy potem w ramach jednej z 10 grup. Czyli sprawdzamy tutaj jaka jest różnica między najwyższą kobietą a najwyższym mężczyzną. Okazuje się że niewielka, więc czy to oznacza że generalnie kobiety są tak samo wysokie jak faceci? No nie. Do tego potrzeba nam danych ile ich jest i tak na przykład, wracając do płacy, w pierwszej grupie zarabiajacych najniższą krajową 60% to kobiety.(https://www.eurofound.europa.eu/en/blog/2021/minimum-wage-yet-another-gender-divide)
Więc żeby zaczynać w ogóle rozmowę o gender gap trzeba jeszcze spojrzeć ile to kobiet jest np. Wsród najlepiej zarabiających. A jeszcze lepiej wśród ludzi na tym samym stanowisku i z tym samym stażem, wielkością firmy itp.
Panie Macieju, proszę się nie zachowywać jak politycy.
korektorwastaken
Kobiety w Polsce zarabiają (praktycznie) tyle samo co mężczyźni za tą samą pracę i na tym samym stanowisku (wahania są w obie strony i poniżej 5% - nie ma istotnej niesprawiedliwości).
To rozumiem nie jest wystarczający dowód na nieistnienie niesprawiedliwej płciowej różnicy płac, ponieważ na różnych stanowiskach i o różnym stopniu
Kobiety w Polsce zarabiają (praktycznie) tyle samo co mężczyźni za tą samą pracę i na tym samym stanowisku (wahania są w obie strony i poniżej 5% - nie ma istotnej niesprawiedliwości).
To rozumiem nie jest wystarczający dowód na nieistnienie niesprawiedliwej płciowej różnicy płac, ponieważ na różnych stanowiskach i o różnym stopniu prestiżu jest inna ilość kobiet i mężczyzn.
Niesłychane!
To zupełnie jakby kobiety i mężczyźni pomimo rażącego podobieństwa, to w istocie nie było to samo, co z kolei przekłada się na różnice w preferencjach zawodowych!
W ogóle nie chcę myśleć co by było, gdybyśmy dodatkowo żyli w ustroju, w którym w zależności od sytuacji gospodarczej, różne stanowiska pracy stawałyby się mniej lub bardziej znaczące i prestiżowe!
Może warto się ante omnia zastanowić, czy jest to niesprawiedliwe, czy po prostu tak jest.
marek1992
Pojedź na prowincję i porozmawiaj jak to wygląda w transporcie czy budowlance - minimum na umowie, a prawdziwa wypłata w kopercie.
Do budżetu dokładają się frajerzy z umowami z dużych miast.
bha
A ilu nie widzi wcale i nie dostaje wogóle dodatkowych kopert?.
bha odpowiada bha
Nie mówiąc już o tym że nie dostają i to raczej nie jednokrotnie nie rzadko w skali kraju na czas lub wogóle!.
marek1992 odpowiada bha
Powiem tak - w mojej rodzinie tej najbliższej pracuje na umowie 7 osób, tylko 3 z nich dostaje wszystko na umowie. Czwórka większą część wypłaty otrzymuje w kopercie. Dodałbym do tego jeszcze B2B, które w większości jest ukrytą umową o pracę, a tam nie zarabia się 5 tysięcy tylko raczej 15. Sam byłem w szoku bo na umowie mam prawie Powiem tak - w mojej rodzinie tej najbliższej pracuje na umowie 7 osób, tylko 3 z nich dostaje wszystko na umowie. Czwórka większą część wypłaty otrzymuje w kopercie. Dodałbym do tego jeszcze B2B, które w większości jest ukrytą umową o pracę, a tam nie zarabia się 5 tysięcy tylko raczej 15. Sam byłem w szoku bo na umowie mam prawie 23 tys. i nie stać mnie na jakieś ekstra ekskluzywne życie, a jeżdżę po prowincji do rodziny, tam domy stawiają z tych minimum i dopiero przy alko na imprezach język się rozwiązuję i dowiaduję się że z umowy 3 koła, dwa razy tyle w kopercie, a jeszcze fuchy bez żadnych faktur, koszty życia niższe i to ja w tym układzie jestem frajerem.
bha
Trochę to jest bliższe prawdy, ale gdyby nie wrzucano wszystkich do jednego wygodnego zarobkowego kapelusza i nie uśredniano, a podzielno te dane w bardziej jeszcze czytelny i jaskrawy dla wielo oczu sposób dzieląc te dane choćby na dwie grupy i dopiero wtedy podano ich ich średnie zarobki czyli:1 grupa tzw. Menedżentu od kierowników Trochę to jest bliższe prawdy, ale gdyby nie wrzucano wszystkich do jednego wygodnego zarobkowego kapelusza i nie uśredniano, a podzielno te dane w bardziej jeszcze czytelny i jaskrawy dla wielo oczu sposób dzieląc te dane choćby na dwie grupy i dopiero wtedy podano ich ich średnie zarobki czyli:1 grupa tzw. Menedżentu od kierowników w stronę samej Góry!
2 grupa zwykłych pracowników, którzy przecież stanowią zdecydowaną większość % pracujących na rynku i w gospodarce to te dane zarobkowe na rynku byłyby raczej jeszcze smutniejsze i raczej mniej okazale by wyglądały!. Ale cóż zawsze wylicza i pokazuje się to co jest bardziej wygodne dla publiki, ale nie koniecznie jest całkiem blisko panującej od dekad na rynku i w gospodarce w ogromie zawodów! niestety dla większości zwykłych pracowników raczej z roku na rok coraz coraz smutniejszej coraz szerszej % minimalizowanej zarobkowej na rynku dla większości % pracujących prawdy.
jas2
Znajomy mi opowiadał, że pracownicy jego firmy narzekali, że średnie wynagrodzenie w jego firmie jest niższe, niż średnie wynagrodzenie w Polsce.

Jako prezes dał sobie podwyżkę i średnia w jego firmie była już wyższa niż w Polsce. Ale czy pracownicy się ucieszyli? Wątpię.
bha odpowiada jas2
Co człeku znowu, po raz kolejny prawda w oczy mocno kole?!.
jas2 odpowiada bha
etymologia: CZŁEK

Notowane od 1399 roku uproszczenie polskiego słowa "człowiek" w wyniku niestarannej wymowy.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki