Prawnik powinien go wycenić i wysłać do beneficjenta oraz urzędu skarbowego informację PIT-8C. Osoba korzystająca z usługi wykazuje ów przychód w zeznaniu i płaci podatek - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Monika Strus-Wołos z prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej mówi dziennikowi, że w ramach tegorocznego Dnia Bezpłatnych Porad Adwokackich prawnicy wsparli bezpłatnie około 10 tysięcy osób, w większości w trudnej sytuacji materialnej. "Gdyby przyjąć restrykcyjną wykładnię resortu finansów, powinniśmy od każdej z nich zebrać dane i wypełnić 10 tysięcy formularzy. To może skutecznie zniechęcić do całej akcji, także beneficjentów, którzy będą musieli dopłacać fiskusowi" - mówi Monika Strus-Wołos.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/dabr
Komentuje Piotr Szulczewski, analityk Bankier.pl | |
Taką interpretacją prawa Ministerstwo Finansów pragnie opodatkować najbiedniejszych, gdyż dla nich właśnie prawnicy świadczą pomoc bezpłatnie. Szukanie oszczędności w tych usługach wydaje się mało przekonującą metodą łatania dziury budżetowej. Jeżeli jednak mamy być skrupulatni i pobierać podatek od najbiedniejszych, to możemy tym samym kolejny raz zahamować dostęp do usług prawnych. Najbiedniejsi nie będą zainteresowani płaceniem za pomoc, a akcja niebieskiego parasola stanie się niepotrzebna. Równie ciekawym rozwiązaniem byłby powrót do systemu władzy patrymonialnej, w której wiedza tajemna i prawna należała do króla i kapłana (czarownika) i to oni decydowali o tym, kto i jakie ma prawa. |
Zobacz też:
» Interwencja Bankier.pl: moneyback – z podatkiem czy bez?
» Interwencja Bankier.pl: ZUS każe płacić składki z ogromnymi odsetkami
» Interwencja Bankier.pl: czy fiskus opodatkuje moje wpływy na konto?
» Interwencja Bankier.pl: moneyback – z podatkiem czy bez?
» Interwencja Bankier.pl: ZUS każe płacić składki z ogromnymi odsetkami
» Interwencja Bankier.pl: czy fiskus opodatkuje moje wpływy na konto?
Źródło:IAR











Taką interpretacją prawa Ministerstwo Finansów pragnie opodatkować najbiedniejszych, gdyż dla nich właśnie prawnicy świadczą pomoc bezpłatnie. Szukanie oszczędności w tych usługach wydaje się mało przekonującą metodą łatania dziury budżetowej. Jeżeli jednak mamy być skrupulatni i pobierać podatek od najbiedniejszych, to możemy tym samym kolejny raz zahamować dostęp do usług prawnych. Najbiedniejsi nie będą zainteresowani płaceniem za pomoc, a akcja niebieskiego parasola stanie się niepotrzebna. Równie ciekawym rozwiązaniem byłby powrót do systemu władzy patrymonialnej, w której wiedza tajemna i prawna należała do króla i kapłana (czarownika) i to oni decydowali o tym, kto i jakie ma prawa.







































