REKLAMA

W 2012 r. polska gospodarka urosła tylko o 1,9 proc.

2013-04-22 11:07
publikacja
2013-04-22 11:07

Nie spodziewamy się w tym roku zdjęcia z Polski procedury nadmiernego deficytu - powiedział w poniedziałek wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski. Jak wynika z danych GUS, deficyt sektora finansów publicznych w 2012 r. wyniósł 3,9 proc. PKB.

Tymczasem z prezentacji Ministerstwa Finansów wynika, że wzrost PKB w 2013 roku spowolni do 1,5 proc. rok do roku z 1,9 proc. w 2012 roku.

Rostowski ocenił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, że mimo to jest zadowolony z wyników sektora finansów publicznych w 2012 r.

"Jesteśmy zadowoleni z tego wyniku (...) ponieważ deficyt sektora publicznego według definicji unijnej wynosi 3,9 proc. PKB, ale deficyt strukturalny, który wynika z działań rządu przy konsolidacji finansów publicznych, był przez KE oszacowany w lutym tego roku (...) na poziomie 2,9 proc. PKB. Różnica między tymi dwoma wynikami jest skutkiem recesji w Europie Zachodniej w ubiegłym roku" - mówił wicepremier.

Czym jest procedura nadmiernego deficytu?
Procedura wszczynana przez organy Unii Europejskiej wobec państw członkowskich w przypadku przekroczenia przez nie dopuszczalnego deficytu finansów publicznych, wynoszącego 3 procent PKB. Została określona w przepisach Paktu Stabilności i Rozwoju. Państwo, wobec którego zostanie podjęta procedura nadmiernego deficytu, zobowiązane jest do podjęcia działań korygujących, których efektem musi być obniżenie relacji deficytu finansów publicznych dp PKB. W przeciwnym wypadku może zostać obłożone sankcjami finansowymi.
Procedury nie stosuje się, jeśli przekroczenie założonego progu ma charakter chwilowy i wyjątkowy.
Ocenił, że polityka monetarna "nie zareagowała wystarczająco szybko na to spowolnienie".

Szef resortu finansów poinformował, że deficyt strukturalny w 2011 r. spadł o ponad 3 pkt proc. PKB, co stanowi ok. 45 mld zł, a w 2012 r. spadł o 2,3 pkt proc. PKB, czyli o ok. 33-34 mld zł. "Łącznie jest to spadek o 80 mld zł deficytu strukturalnego" - podkreślił.

Unijna procedura nadmiernego deficytu wszczynana jest przez Radę UE na wniosek KE wobec państw, których deficyt przekracza 3 proc. PKB. Za niezastosowanie się do zaleceń i terminu ograniczenia deficytu krajom strefy euro grożą sankcje finansowe; krajom spoza strefy euro może być zawieszony dostęp do funduszy unijnej polityki spójności. Również na wniosek KE Rada podejmuje decyzje o zdjęciu z kraju procedury.

Podczas konferencji prasowej minister odniósł się do pytania dziennikarzy, czy inwestorzy zareagują negatywnie na informację o niezdjęciu z Polski procedury nadmiernego deficytu w tym roku. - To, co się dzieje obecnie na rynkach, wskazuje, że jest odwrotnie. Nie odnotowaliśmy żadnych znaczących zmian w fakcie, że procedura nie zostanie zdjęta w tym, tylko w przyszłym roku. Żadnej nerwowej reakcji na rynkach obligacji nie ma, wręcz przeciwnie, odnotowaliśmy poziomy, które są bliskie rekordom.

Komentuje Piotr Lonczak, analityk obszaru Inwestowanie Bankier.pl
Piotr Lonczak

Kiepskie dane GUS-u nie zrobiły wrażenia na złotym

Główny Urząd Statystyczny zaskoczył rewizją danych dotyczących produktu krajowego brutto w czwartym kwartale minionego roku – wzrost wyniósł tylko 0,7 proc. rok do roku, a nie 1,1 proc. jak szacowano do tej pory. To najsłabszy wynik kwartalnego PKB od pierwszego kwartału 2009 roku. Ministerstwo Finansów poinformowało też, że wzrost PKB wyniesie w 2013 roku tylko 1,5 proc. wobec 1,9 proc. w poprzednim roku. Resort nie widzi ponadto konieczności automatycznej nowelizacji budżetu, co nie oznacza jednak, że takie rozwiązanie jest wykluczone.

Chociaż z polskiej perspektywy takie rozwiązanie nie jest do końca zadowalające, to jednak na tle całej Unii Europejskiej prezentujemy się zadowalająco. Polska mimo niekorzystnego otoczenia zdołała obniżyć relację długu publicznego do PKB oraz zmniejszyła deficyt. Tymczasem w UE i unii walutowej chociaż deficyty zmalały, to jednak długu publiczny cały czas rośnie.

Dane zostały przyjęte spokojnie przez rynki finansowe. Złoty pozostaje stabilny w stosunku do euro oraz dolara na poziomie odpowiednio 4,102 złotego i 3,145 złotego. Także obligacje pozostają stabilne – rentowność papierów dziesięcioletnich wynosi 3,428 proc. wobec najniższego poziomu w historii osiągniętego w zeszłym tygodniu, który wynosi 3,396 proc. więcej...


W poniedziałek GUS opublikował skorygowane szacunki PKB za 2012 rok. Wynika z nich, że Produkt Krajowy Brutto wzrósł w 2012 roku o 1,9 proc. po wzroście o 4,5 proc. w 2011 r. po korekcie. Wcześniej GUS szacował, że w 2012 r. wzrost PKB wyniósł 2,0 proc.

GUS podał, że w IV kwartale 2012 roku PKB wzrósł o 0,7 proc.; wcześniejsze szacunki GUS mówiły o wzroście na poziomie 1,1 proc.


Dług publiczny i deficyt w Polsce. Źródło: Eurostat


Dług publiczny i deficyt w strefie euro i Unii Europejskiej. Źródło: Eurostat

PROGNOZY WSKAŹNIKÓW MAKROEKONOMICZNYCH NA 2013 R. Zgodnie z ustawą budżetową w tym roku polska gospodarka będzie rozwijać się w tempie 2,2 proc. PKB. Niedawno wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk poinformował PAP, że resort skłania się jednak obecnie ku prognozie wzrostu PKB w tym roku na poziomie około 1,5 proc.

Deficyt sektora finansów publicznych wyniósł 55,6 proc. PKB

Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2012 roku wyniósł 62.698 mln zł, czyli 3,9 proc. PKB - podał w poniedziałek GUS. Dług sektora finansów publicznych wyniósł 886.779 mln zł czyli 55,6 proc. PKB.

Z danych GUS wynika, że deficyt sektora finansów publicznych w 2011 r. wyniósł 5,0 proc. PKB, zaś dług sektora finansów publicznych wyniósł 56,2 proc. PKB w 2011 r.

Eurostat: deficyt sektora w 2013 roku wyniesie 57,325 mld zł

Swoje prognozy na 2013 rok opublikował dziś także Eurostat. Według niego deficyt sektora finansów publicznych w Polsce w 2013 roku spadnie do 57,325 mld zł z 62,698 mld zł w 2012 roku. Dług sektora ma wzrosnąć w 2013 roku do 916,836 mld zł z 886,779 mld zł w 2012 roku. Wartość PKB w 2013 roku ma wynieść 1 mld 642,912 mln zł wobec 1 mld 595,264 mln zł w 2012 roku.

Dane GUS mocno rozczarowują
Tu powinien być odtwarzacz. Jeżeli go nie masz, wyłączyłeś Javascript albo masz inne ograniczenia włączone w komputerze...

(PAP)

nik/ asa/ pad/

Źródło:PAP

Do pobrania

deficytdugEZUEpngdeficytdugEZUEpng
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (24)

dodaj komentarz
~incitatus
Ostatnie zdanie jest żałosne, dorosli ludzie, a nie potrafia operować bilionem
~REX
rostowski tusk obiecal zlikwidowac senat to jest klamca nie zrobił tego ,ludzie takich sie nie szanuje obywateli okłmywac wlasny narod co to za premire ma czelnosc jeszcze rzadzic a plu tak mawiała moja babcia .sejm 200 wystarczy i tak nie maha co robic
~Racjonalista
Rostowski podnieś jeszcze podatki to będzie "lepiej".

A może jednak by tak wywalić połowę urzędasów ?
Elektorat trochę zmaleje ale uratuje się finanse publiczne.
~krzysiek
A co na to Ryży? ...dalej wciska kity !!!!
~woj.
Drastyczna podniesienie podatków ,powinno uzdrowić sytuacje .
~pvd
Recepta na kryzys jest banalna - wystarczy przestać drukować pieniądze. Tylko wtedy dług przestanie rosnąć, a w dodatku stała podaż pieniądza na rynku spowoduje wzrost jego realnej wartości, czyli siły nabywczej, a więc spadek cen towarów. Oszczędzanie, cięcia wydatków do niczego nie prowadzą, bo hamują tylko popyt konsumencki, a Recepta na kryzys jest banalna - wystarczy przestać drukować pieniądze. Tylko wtedy dług przestanie rosnąć, a w dodatku stała podaż pieniądza na rynku spowoduje wzrost jego realnej wartości, czyli siły nabywczej, a więc spadek cen towarów. Oszczędzanie, cięcia wydatków do niczego nie prowadzą, bo hamują tylko popyt konsumencki, a więc co zaoszczędzimy, to potem stracimy. Błędne koło. Mocna waluta to tylko problem z eksportem, ale wynagrodzi to zwiększony popyt krajowy, więc nie będzie tak źle.
~alosza
W Polsce mamy za dużo tych mądrali a za mało tych logicznie myślących .A po drugie po co ta cała gadka ,Polska to dziki kraj największa mafia to znajduje się w Warszawie na ul Wiejskiej .
~bax
poczytac i nie przynudzac
lepiej juz nie bedzie bo to jak spirala
http://www.zegardlugu.pl/
~Maciek
Obawiam sie że Rostowski to taki polski Greenspan. Elity mu wieżą, że panuje nad sytuacją, to wzmacnia jego pewność siebie w kierowaniu ku ostremu kryzysowi polskiej gospodarki.
~M...
dług Skarbu Państwa w lutym wzrósł do 814,9 mld zł............ po mału zbliżamy sie do biliona ładnie już niem co prywatyzować i sprzedawac za grosze albo rozkradac co zostało w tym kraju

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki