REKLAMA

Ceny nowych mieszkań nadal spadają

2012-04-13 15:20
publikacja
2012-04-13 15:20

W I kwartale 2012 r. w większości głównych miast kontynuowane były spadki średnich cen nowych mieszkań, nie osiągały one jednak wysokich rozmiarów. Takie wnioski płynął z najnowszej edycji raportów „Pierwotny rynek mieszkaniowy” opracowanych przez Dział Badań i Analiz firmy Emmerson SA.


W ciągu ostatnich trzech miesięcy najwyraźniej obniżyła się średnia cena lokali mieszkalnych z pierwszej ręki w Warszawie, o ponad 100 zł za mkw. powierzchni. W Łodzi przecena wyniosła niecałe 100 zł. Z kolei we Wrocławiu, Gdańsku i Katowicach spadki cen wyniosły po około 70 zł. Nieco inaczej wyglądała sytuacja w Poznaniu i Krakowie, gdzie odnotowano wzrost średnich stawek. W tym pierwszym mieście wyniósł on ponad 50 zł, z kolei w grodzie Kraka przyrost ceny był symboliczny.


Poniżej przedstawiono kwartalne zestawienie średnich cen mieszkań z rynku pierwotnego od początku 2010 r. W tym okresie nieznaczny wzrost miał miejsce jedynie w Katowicach. Najmniejsza obniżka przeciętnej stawki odnotowana została w Gdańsku, a najwyższe spadki wystąpiły we Wrocławiu i Krakowie.

Średnie ceny mieszkań z rynku pierwotnego w poszczególnych miastach, I kw. 2010 – I kw. 2012 r. (tys. zł)


Źródło: Raporty „Pierwotny rynek mieszkaniowy” dla poszczególnych miast, Dział Badań i Analiz firmy Emmerson SA

Mimo tego, iż w naszym kraju nie miały miejsca gwałtowne przeceny nowych mieszkań obserwowane w niektórych krajach Europy Zachodniej, to jednak od 2008 r. mamy do czynienia z postępującą stopniową obniżką ich cen. Taka tendencja przyczyniła się do już całkiem sporej redukcji ich poziomów w głównych miastach.

Ranking kredytów hipotecznych Bankier.pl

W najbliższej przyszłości można oczekiwać kontynuacji tego trendu. Taki rozwój wypadków będzie efektem wchodzenia na rynek kolejnych tanich projektów, oferujących głównie mieszkania z segmentu popularnego, a więc małe 2- oraz 3- pokojowe lokale. Trzeba jednak podkreślić, że już obecnie można spotkać mieszkania, które można określić mianem „cenowych okazji”. W Warszawie i Krakowie można dzisiaj znaleźć pojedyncze nowe lokale mieszkalne w okolicy 4 tys. zł /mkw., a we Wrocławiu nawet poniżej tej granicy. Warto jednak zaznaczyć, że na oferowanie mieszkań w takich cenach decydują się głównie deweloperzy sprzedający już ostatnie ukończone lokale w swoich inwestycjach.



/ Emmerson S.A.
Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (18)

dodaj komentarz
~e-rzecznik Ober-Haus
Czy ta analizy uwzględnia ceny sprzedażowe czy tylko ofertowe?
~Setu
Ja myślę, że następne w kolejce do MOCNYCH spadków są domy i domki, bo takowe się sprzedawały drogo na kredyt w euro. A dzisiaj kredytów w euro już nie ma, a wzięcie w złotówkach więcej niż 400 tys. zł kredytu to czyste samobójstwo nawet dla dobrze zarabiających. POnad 6 % oprocentowania robi swoje, komornik przy takim kredycie pewny.Ja myślę, że następne w kolejce do MOCNYCH spadków są domy i domki, bo takowe się sprzedawały drogo na kredyt w euro. A dzisiaj kredytów w euro już nie ma, a wzięcie w złotówkach więcej niż 400 tys. zł kredytu to czyste samobójstwo nawet dla dobrze zarabiających. POnad 6 % oprocentowania robi swoje, komornik przy takim kredycie pewny.. Także ceny domów zaczną mocno bardzo mocno spadać, tym bardziej, że materiały budowalne mocno tanieją....
~BOJKOT
NA GIEŁDZIE NAUCZYŁEM SIE JEDNEGO JEZELI ZACZYNA BYC O CZYMŚ GŁOŚNO A TO COS JESCZE NIE NASTĄPIŁO TO PRZYJDZIE ZA PÓŁ ROKU, NA SPADKI CEN CZEKAM OD 2009 R KONCZY MI SIĘ CIERPLIWOŚC ALE Z DOSWIADCZENIA WIEM ŻE ONACZA TO SZYBKI POCZĄTEK ROZPOCZĘCIA SPADKÓW, PO EURO SKONCZĄ SIĘ INWESTYCJE - MATERIAŁY BUDOWLANE PRZESTANĄ SIĘ SPRZEDAWAĆ NA GIEŁDZIE NAUCZYŁEM SIE JEDNEGO JEZELI ZACZYNA BYC O CZYMŚ GŁOŚNO A TO COS JESCZE NIE NASTĄPIŁO TO PRZYJDZIE ZA PÓŁ ROKU, NA SPADKI CEN CZEKAM OD 2009 R KONCZY MI SIĘ CIERPLIWOŚC ALE Z DOSWIADCZENIA WIEM ŻE ONACZA TO SZYBKI POCZĄTEK ROZPOCZĘCIA SPADKÓW, PO EURO SKONCZĄ SIĘ INWESTYCJE - MATERIAŁY BUDOWLANE PRZESTANĄ SIĘ SPRZEDAWAĆ A PAŃSTWO OGRANICZY INWESTYCJE - W ZESZŁYM ROKU KTOŚ PISAŁ PRZY OKAZJI ZAMYKANIA RODZINY NA SWOIM ŻE POCZĄTEK 2013 BEDZIE DOBRYM MOMENTEM NA ZAKUP JEŻELI PO PIERWSZYM KWARTALE DALEJ BEDZIE SŁABA SPRZEDAŻ TO MAMY MUROWANY ZJAZD - BANKI NIE MAJĄ ZA BARDZO Z CZEGO ZEJSĆ Z MARŻA A STOPY PÓJDA DO GÓRY, NO I PODATEK KATASTRALNY HE HE ZATEM LUDZIE ZACIKAMY POŚLADKI I NIE KUPUJEMY - NIECH KUPUJA JELENIE,
~balba
Co Ci po tej cierpliwości? Jak się ma kasę na mieszkanie to się bierze. Kupno mieszkania to nie gra na giełdzie. Ja właśnie kupiłem i odbieram klucze w I kwartale 2013. Mam świadomość, że do tego czasu ceny mogą spaść jeszcze o ok. 2.5-3.3%. To i tak mniej niż ugrany rabat z deweloperem. A życie jest krótkie. I co? będziesz tak czekał Co Ci po tej cierpliwości? Jak się ma kasę na mieszkanie to się bierze. Kupno mieszkania to nie gra na giełdzie. Ja właśnie kupiłem i odbieram klucze w I kwartale 2013. Mam świadomość, że do tego czasu ceny mogą spaść jeszcze o ok. 2.5-3.3%. To i tak mniej niż ugrany rabat z deweloperem. A życie jest krótkie. I co? będziesz tak czekał i czekał aż w końcu życie Ci minie i będziesz mieszkał w tej swojej dziurze.
~sss odpowiada ~balba
ogólnie się z Tobą zgadzam, jeżeli kogoś stać to czy zapłaci więcej czy mniej to nie ma dla niego różnicy. Ale jeżeli ceny spadły średnio 7-8% rocznie, to przy zakończeniu RNS za rok Twoje mieszkanie nie będzie tańsze o 2-3, ale o 12-13%. Ale tak jak napisałem, jeżeli Ciebie stać, to okej.
~energetykon.pl odpowiada ~sss
No właśnie pytanie ile ceny spadną. W Warszawie w styczniu było +0.1%, w lutym -1.1%, w marcu -2.5% według Opena i -0.9% według Metrohouse. Razem w I kwartale od -1.9% do -3.5%. Wydaje mi się, że w kwietniu spadki są jeszcze wyraźniejsze. Obstawiam za pierwsze półrocze w Warszawie spadki w sumie -8%. Co się będie działo w drugim No właśnie pytanie ile ceny spadną. W Warszawie w styczniu było +0.1%, w lutym -1.1%, w marcu -2.5% według Opena i -0.9% według Metrohouse. Razem w I kwartale od -1.9% do -3.5%. Wydaje mi się, że w kwietniu spadki są jeszcze wyraźniejsze. Obstawiam za pierwsze półrocze w Warszawie spadki w sumie -8%. Co się będie działo w drugim półroczu? Sytuacja jest zbyt dynamiczna żeby przewidzieć. Generalnie odradzam wchodzenie teraz w kupno. Nie łapie się spadających noży.
~Normalny
Mieszkania już wiadomo na 100%, że są na początku mocnego trendu spadkowego.

NATOMIAST kolejny obszar rynku, który został wyspekulowany na maxa, to zdziałki budowlane. W 2003 w miastach kosztowały około 100 zł/m2, dzisiaj jest do 400zł/m2, więc mamy przespekulowanie 4-KROTNE, uwzględniając inflację etc. ceny tych nieruchomości
Mieszkania już wiadomo na 100%, że są na początku mocnego trendu spadkowego.

NATOMIAST kolejny obszar rynku, który został wyspekulowany na maxa, to zdziałki budowlane. W 2003 w miastach kosztowały około 100 zł/m2, dzisiaj jest do 400zł/m2, więc mamy przespekulowanie 4-KROTNE, uwzględniając inflację etc. ceny tych nieruchomości spadną jakieś 60-70%, czyli ze 3 razy. Kto mądry, ten obniży ceny juz teraz, kto pazerny.. albo odda za 3 lata za darmo, albo... zbankrutuje jeżeli ma na to kredyt. Albo poczeka, aż straci całą wartość 'inwestycji' pożal się Boże...
Te spadki dopiero się zaczynają, trzeba już kupować akcje spółek zajmujących się windykacją, bo "towaru-złego kredytu" na rynku będzie mnóstwo....

Aha, dodam jeszcze, że ceny i spadki mieszkań będą w raporcie AMRON i NBP oczywiście GRUBO niższe niż przedstawiane przez Emmerson, HB, OF, Wielgo czy innych złodziejo-naganiaczo-pośredników.. Szczególnie te transakcyjne, czyli prawdziwe :).
~Presser
Presja strony popytowej "na spadki" nie słabnie, wręcz przeciwnie mechanizm psychologicznego nakręcania rynku na obniżkę cen dopiero nabiera tempa. Szkoda tylko, że w ogóle doszło do takiej sytuacji, w której ceny nieruchomości są sztucznie napompowane. Wzrosty w latach 2004-2007 niestety świadczyły tylko i wyłącznie o Presja strony popytowej "na spadki" nie słabnie, wręcz przeciwnie mechanizm psychologicznego nakręcania rynku na obniżkę cen dopiero nabiera tempa. Szkoda tylko, że w ogóle doszło do takiej sytuacji, w której ceny nieruchomości są sztucznie napompowane. Wzrosty w latach 2004-2007 niestety świadczyły tylko i wyłącznie o wielkiej niedojrzałości oraz naiwności naszego rynku i jego graczy (po stronie popytowej), ale skoro już do nich doprowadziliśmy, to teraz trzeba to stopniowo odkręcić i przywrócić rynek do normalności adekwatnej do naszych polskich realiów ekonomicznych, jak to się mówi: lepiej późno niż wcale.
~Donaldinio
Do tej pory nie było w Polsce żadnych obniżek cen mieszkań,to tylko medialna nagonka nierzetelnych dziennikarzy ekonomicznych opłacanych przez deweloperów.Prawdziwe przeceny przyjdą z chwilą gdy ta nasza pseudo gospodarka rynkowa się rozwali a ludziska będą jak dzisiaj w Grecji grzebali w śmietnikach w poszukiwaniu śniadania.
~świr
lecim kupować...taniocha jest...promocja....zastanawiam się tylko czy kupić 2 czy 3...tak poważnie to jeszcze ze 2 lata....i powinno wrócić troszkę do normy...narazie dewelopery trzymają się mocno, bo cały czas zarabiają...ale jak zacznie robić się panika...to i zaczną konkurować w dół cenami...akurat robię w kredytach i powiem szczerze lecim kupować...taniocha jest...promocja....zastanawiam się tylko czy kupić 2 czy 3...tak poważnie to jeszcze ze 2 lata....i powinno wrócić troszkę do normy...narazie dewelopery trzymają się mocno, bo cały czas zarabiają...ale jak zacznie robić się panika...to i zaczną konkurować w dół cenami...akurat robię w kredytach i powiem szczerze że narazie to jakoś dużych spadków nie widzę na transakcjach...przynajmniej na pierwotnym...
Pozdro dla cierpliwych

Powiązane: Nieruchomości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki