REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Cinkciarz.pl i Conotoxia oskarżają banki i zapowiadają miliardowe pozwy

Michał Misiura2024-10-07 12:30, akt.2024-10-07 15:12redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-10-07 12:30
aktualizacja
2024-10-07 15:12

Trzy oświadczenia wydane przez trzy spółki z grupy Cinkciarz.pl. W nich oskarżenia pod adresem dwóch polskich banków i zapowiedź pozwów na łączną kwotę 2 mld zł. Cinkciarz.pl i Contoxia wytoczyły działa przeciwko instytucjom finansowym. Jeden z oskarżanych banków odbił piłeczkę, pisząc o odwracaniu uwagi od problemów kantoru. Głos ws. oświadczenia Conotoxii zabrał też rzecznik KNF.

Cinkciarz.pl i Conotoxia oskarżają banki i zapowiadają miliardowe pozwy
Cinkciarz.pl i Conotoxia oskarżają banki i zapowiadają miliardowe pozwy
fot. FOTOGRIN / / Shutterstock

Cinkciarz.pl i Conotoxia zapowiedziały pozwanie mBanku oraz Banku BPS, zarzucając im utrudnianie działalności. Kwota, której mają zamiar domagać się od instytucji finansowych, opiewa łącznie na 2 mld złotych. 7 października do mediów trafiły trzy komunikaty wydane w imieniu trzech różnych spółek wchodzących w skład grupy Cinkciarz.pl: 

Pierwszy od Cinkciarz.pl skierowany przeciwko Bankowi BPS, w którym spółka zapowiada, że wniesienie przeciwko niemu pozew na 500 mln zł i oskarża go o zmowę bankową, mającą na celu utrudnianie prowadzenia działalności kantorowej. "Bank BPS uniemożliwił spółce realizację przelewów zwrotnych dla klientów, tłumacząc to rzekomymi problemami informatycznymi. W rzeczywistości działania Banku BPS rozpoczęte 26 września br. i trwające do dziś stanowią celowe i systematyczne utrudnianie dostępu do rynku, wymierzone przeciwko spółce oraz jej klientom" - podano w oświadczeniu Cinkciarza. 

Drugi komunikat od Conotoxia Sp. z o.o. wymierzony w mBank, w którym spółka zapowiada, że w najbliższym czasie pozwie instytucję, domagając się odszkodowania w wysokości co najmniej 1 miliarda złotych. W tym przypadku zarzut to "bezprawne utrudnianie dostępu do rynku, w tym w ostatnim czasie odmowa udzielenia gwarancji bankowej, pomimo że spółka posiadała na nią pełne pokrycie we własnych środkach". Według Conotoxii mBank miał świadomość, że uzyskanie gwarancji stanowi jedno z zaleceń pokontrolnych KNF, odmówił jej udzielenia, powołując się na konkurencyjność Conotoxia sp. z o.o. jako krajowej instytucji płatniczej.

"Decyzja mBank SA stanowi rażące naruszenie zasad uczciwej konkurencji oraz zasad równego traktowania przedsiębiorstw. Bank wprowadził nieoficjalny, całkowity zakaz finansowania podmiotów z grupy Cinkciarz.pl, co wyraźnie szkodzi interesom tych spółek, ale przede wszystkim – godzi w dobro klientów" - czytamy w oświadczeniu spółki. 

Trzecie oświadczenie, spółki Conotoxia LTD - również pod adresem mBanku, w którym spółka oskarża bank o bezprawne zablokowaniu jej rachunków bankowych i zapowiada pozew o odszkodowanie w kwocie 500 mln złotych.  Jak podano w komunikacie, przez takie działanie dostęp do środków straciła nie tylko spółka, ale także jej klienci. Zablokowane konta miały być przeznaczone wyłącznie do operacji finansowych z klientami, przez co nie mogli oni wypłacać środków i wpłacać depozytów na konta, "co narażało ich na niekontrolowane zarządzanie otwartymi pozycjami na rynku (brak możliwości depozytu oznacza brak możliwości zwiększenia marginu, co prowadzić może do automatycznego zamknięcia transakcji na stracie)".

"Działanie mBank SA spowodowało także brak możliwości wywiązania się przez Conotoxia Ltd. z ustawowego obowiązku wypłaty środków w ciągu 24h i skutkowało koniecznością obsługi klienta poprzez banki zagraniczne (generującej gigantyczne koszty prowizji)" - podano w oświadczeniu.

Conotoxia Ltd. to zarejestrowana na Cyprze spółka będąca operatorem platformy brokera CFD - Conotoxia. W oświadczeniu dotyczącym pozwania mBanku firma twierdzi, że bank nie poparł swoich decyzji odpowiednimi przepisami i naraził ją na wysokie ryzyko reputacyjne i operacyjne. Conotoxia Ltd. miała zgłosić ten incydent do organów nadzoru w ramach Dyrektywy MIFID II, a także do UOKiK i prokuratury.

Bank odpowiada: analizujemy możliwość skierowania pozwu o zniesławienie

Bankier.pl skierował pytania do mBanku i Banku BPS w sprawie oświadczeń spółek Cinkciarz.pl, Conotoxia sp. z o.o. i Conotoxia Ltd. 

mBank odmówił komentarza. "Kwestie związane z relacjami pomiędzy instytucjami finansowymi są w kompetencji Komisji Nadzoru Finansowego, która ma wszelkie informacje dotyczące tych spraw i dlatego odsyłamy do nich" - odpowiedziała rzecznika prasowa banku.

Bank BPS skierował do naszej redakcji oświadczenie, w którym twierdzi, że komunikat spółki Cinkciarz.pl to próba odwrócenia uwagi od problemów spółki.

Oświadczenie Banku BPS S.A. do oświadczenia Cinkciarz.pl sp. z o.o. z 7.10.2024 r. z godz. 10:20

W odpowiedzi na oświadczenie Cinkciarz.pl sp. z o.o. informującego o zamiarze złożenia pozwu przeciwko Bankowi BPS na kwotę 500 milionów złotych, Bank Polskiej Spółdzielczości S.A. zdecydowanie zaprzecza jakoby uniemożliwiał jakiemukolwiek swojemu klientowi realizację przelewów bankowych, w szczególności tłumacząc to rzekomymi problemami informatycznymi. Wszystkie przelewy zlecane udostępnionymi przez Bank klientom kanałami są realizowane na bieżąco i zgodnie z obowiązującymi przepisami (w szczególności przepisami dotyczącymi zapobiegania praniu pieniędzy) oraz regulacjami wewnętrznymi.

W przypadku Cinkciarza, w ostatnich dniach miały miejsce przypadki odmów realizacji przelewów w związku z zastosowaniem środków bezpieczeństwa finansowego. Niemniej większość z nich została zrealizowana po uzupełnieniu przez Cinkciarza informacji wymaganych prawem i procedurami AML.

Dzisiejsze oświadczenie Cinkciarza Bank odbiera jako kolejne z działań Zarządu Cinkciarza, które mają odwrócić uwagę opinii publicznej od narastających problemów Cinkciarza związanych z doniesieniami o jego niezgodnych z prawem działaniach, które spotkały się już z reakcją ze strony Prokuratury i Komisji Nadzoru Finansowego.

Jednocześnie informujemy, że w związku ze zniesławiającym charakterem dzisiejszego oświadczenia Cinkciarza, Bank analizuje możliwość podjęcia wobec Cinkciarza działań prawnych mających na celu ochronę dóbr osobistych Banku.

KNF zabiera głos w sprawie komunikatów Cinkciarza

Po południu 7 października do komunikatu wydanego przez spółkę Contoxia sp. z o.o. odniósł się na platformie X rzecznik KNF Jacek Barszczewski. We wpisie podważył narrację firmy, wskazują, że nie otrzymała ona od KNF "zalecenia zawarcia umowy gwarancji", o której informowano w oświadczeniu. 

Jacek Barszczewski ws. komunikatów spółek Cinkciarz.pl i Conotoxia (X)

Problemy z przelewami, KNF i prokuratura

W pierwszym komunikacie dotyczącym Banku BPS Cinkciarz.pl twierdzi, że Bank BPS uniemożliwił spółce realizację przelewów zwrotnych dla klientów, tłumacząc to rzekomymi problemami informatycznymi. Podobnego argumentu użył sam Cinkciarz, wyjaśniając naszemu portalowi zgłaszane przez jego klientów opóźnienia w transferze środków, które zgodnie z deklaracjami spółki miały zajmować do 8 godz., tymczasem od pewnego czasu nadchodziły nierzadko dopiero po kilku dniach.

9 września w odpowiedzi na pytania naszej redakcji rzecznik Cinkciarz.pl poinformował nas, że powodem opóźnień jest usterka informatyczna, której usunięcie potrwa do 31 października. Do tego terminu nie czekała jednak Komisja Nadzoru Finansowego, która 2 października wycofała zezwolenie na świadczenie usług płatniczych przez Conotoxię - operatora Cinkciarza.

5 października RMF poinformował, że śledztwo w sprawie Conotoxii wszczęła poznańska prokuratura. Jego przedmiotem mają być dwa zawiadomienia skierowane przez KNF - pierwsze dotyczyło ustawy o rachunkowości w kontekście internetowego systemu wymiany walut, a drugie podejrzenia popełnienia przestępstwa oszustwa, w tym internetowym systemie wymiany walut - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek.

Cinkciarz.pl i Conotoxia nie składają jednak broni. Grupa zapowiedziała walkę o unieważnienie decyzji KNF (o szansach spółki na zwycięstwo w tej sprawie wypowiedziała się dziś na łamach naszego portalu specjalistka z zakresu prawa fintechów - mec. Dominika Bielecka). Jak widać, kolejnym krokiem są sprawy wytoczone przez spółki wchodzące w skład grupy przeciwko bankom.

Źródło:
Michał Misiura
Michał Misiura
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki w Bankier.pl. Inwestowaniem zainteresował się podczas studiów. Zaczynał pisząc o rynku forex i kryptowalutach, żeby z czasem przenieść się na giełdę. W Bankier.pl śledzi produkty dla inwestorów i opisuje wydarzenia na rynkach kapitałowych. tel: 532 803 384

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (11)

dodaj komentarz
zgadujzgadula
19 lat pism
Prawnicy w extazie.
harrytracz
A porównywaliście po ile jest dolar i euro w kantorach mBanku i BPS a po ile na Cinkciarzu?
hehe przypadek...
inwestor.pl
Zapowiadać to możesz nawet benzynę po 5,19 zł. Złóż pozew, a nie mów, że złożysz.
money_maker88
Pieniądze trzymane na kontach bankowych to pieniądze banku a nie klienta.

Tyle w temacie
rafifi
To całkiem możliwe, że banki chcą wykosić konkurencję.
zoomek
A ja wszystkim oszczędzającym chcę zwrócić uwagę jakie skutki ma powierzanie własnych oszczędności stronom trzecim. Zanim się coś wyjaśni, sądy wydadzą postanowienia to zostaniecie miesiącami albo latami bez oszczędności. Myślcie PRZED szkodą.
Albo ostatni cyrk w Bank of America. I zera na kontach.
Ponoć kredyty się nie wyzerowały. Ciekawe.
zoomek
No i jeszcze kwestia - co z tego że sąd zadecyduje na waszą korzyść skoro nie będzie z czego wyciągnąć?
rafifi
a co myślisz, że jak będziesz trzymał w domu albo zakopiesz to nie ma żadnego ryzyka?
eliza0000
Z pewnością na podstawie oświadczeń jednej lub drugiej strony nie ustalimy kto ma rację. Jednocześnie jednak trzeba pamiętać, że banki mają ogromną władzę - pozbawiają klientów dostępów do środków bez jakiegokolwiek wyjaśnienia, najczęściej zasłaniając się AML. Wielokrotnie Bankier tego typu sytuacje opisywał. Odblokowanie zablokowanych Z pewnością na podstawie oświadczeń jednej lub drugiej strony nie ustalimy kto ma rację. Jednocześnie jednak trzeba pamiętać, że banki mają ogromną władzę - pozbawiają klientów dostępów do środków bez jakiegokolwiek wyjaśnienia, najczęściej zasłaniając się AML. Wielokrotnie Bankier tego typu sytuacje opisywał. Odblokowanie zablokowanych środków trwa dni a czasem tygodnie. Czy podobnie było w tym przypadku? Mam nadzieję, że zostanie to przez odpowiednie organy wyjaśnione. Bezsprzecznie jednak Cinkciarz stracił reputacyjnie. Klientów nie interesuje z jakiego powodu nie otrzymali gotówki, obwiniany będzie zawsze Cinkciarz.

Powiązane: Cinkciarz.pl

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki