REKLAMA

Bernanke zapowiada energiczny dodruk dolarów

2008-12-01 20:48
publikacja
2008-12-01 20:48
Podczas poniedziałkowego przemówienia szef Fed-u Ben Bernanke zapowiedział podjęcie kolejnych działań „wspierających gospodarkę”. Bernanke właściwie zapowiedział kolejne obniżki stóp procentowych i nie wykluczył masowego skupu obligacji skarbowych.

„Nasza narodowa polityka gospodarcza musi energicznie eliminować zagrożenie dla naszej stabilności finansowej oraz dla wzrostu gospodarczego” – powiedział Ben Bernanke podczas przemówienia w teksańskiej Izbie Handlowej.

Szef Rezerwy Federalnej uznał dalsze obniżki stóp procentowych za „wykonalne” ale zaznaczył, że cena pieniądza nie spadnie przecież poniżej zera. Tak więc już w grudniu możemy śmiało spodziewać się stopy funduszy federalnych na poziomie 0,5% lub 0,75%.

„Chociaż konwencjonalna polityka stóp procentowych jest ograniczona przez fakt, że nie mogą one spaść poniżej zera, to druga strzała w kołczanie Rezerwy Federalnej – czyli dostarczanie płynności – pozostaje efektywna” – dosłownie takiej metafory użył dziś szef banku centralnego USA.

Kolejną opcją Fed-u jest kupno „znaczących ilości długoterminowych obligacji skarbowych na otwartym rynku. To działanie może wpłynąć na rentowność tych papierów i przez to zwiększyłoby zagregowany popyt” – powiedział Bernanke.

W praktyce oznaczałoby to, że Fed będzie pośrednio finansował dług Stanów Zjednoczonych, których rząd w najbliższych miesiącach będzie miał gigantyczne potrzeby pożyczkowe. Administracja prezydenta-elekta Baracka Obamy będzie potrzebowała setek miliardów dolarów (niektórzy mówią nawet o bilionie) na „pakiet stymulacyjny” dla gospodarki oraz drugą transzę programu TARP (Plan Paulsona). Bezpośrednio po wypowiedzi Ben Bernanke ceny 10-letnich obligacji poszły w górę – rentowność spadła o 10 pb. i wyniosła 2,74%.

Bernanke wspomniał też o możliwości bezpośredniego pompowania pieniądza do gospodarki – już teraz Fed skupuje różnego rodzaju instrumenty finansowe, w tym także krótkoterminowe obligacje korporacyjne. Prezes Rezerwy Federlanej wyraził zadowolenie, że jego ostatnie decyzje (skup obligacji Fannie Mae i Freddie Mac) doprowadziły do wyraźnego spadku oprocentowania kredytów mieszkaniowych.

Bilans Rezerwy Federalnej „będzie w końcu musiał zmaleć do bardziej stabilnych rozmiarów. Jednakże jest to kwestia na przyszłość. Na razie celem polityki powinno być wsparcie rynków finansowych i gospodarki” – tak Ben Bernanke skwitował zagrożenia będące efektem swoich dotychczasowych działań.

Szef Fed-u przyznał również, że dotychczasowe działania mające sprowadzenie rynkowych stóp procentowych do pożądanego poziomu 1% nie przyniosły rezultatu. Bernanke bronił też rządowej decyzji o nieudzielaniu pomocy bankowi Lehman Brothers – bankructwo Lehmana było ponoć „nieuniknione”.

K.K.
Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (12)

dodaj komentarz
~igor
Za to u nas kurs tej makulatury trzyma sie podejrzanie wysoko !
~neesss
byl okolo 4 zlote przez 5lat i nagle teraz ci wysoko jeszcze bedzie wyzszsy bo jest bardziej realny niz zlotowka
~mar odpowiada ~neesss
I sluszne jest to, co robia... Zbliza sie koniec bessy. Jaka inflacja? Ona gwaltownie maleje. Niedlugo tez dzialania zaczna przynosic owoce. Obnizac stopy procentowe !!!
~tt
na nic te sztuczne dzialania ,rynek sm musi sie oczcyscic a ak przedluzamy konwulsje i leczymy pijaka wodka
~jack230
Pitolisz kolego Głupoty, że aż żal czytać.

Chyba masz utopione "trochę" kasy w Akcjach i łudzisz się, że może to morze....
~jazzglasek
Czy takie działania wtrzymają próbę czasu? Czy nieefektywne podmioty prowadzone przez nieuczciwych zarządzających nie poniosą konsekwencji? Czy rynki ich nie wyeliminują? Czy ratowanie elit kosztem pozostałych jest moralne?
Czy dodruk pieniędzy i interwencjonizm państwowy wytrzyma próbę czasu? Czy dolar oraz gospodarka USA
Czy takie działania wtrzymają próbę czasu? Czy nieefektywne podmioty prowadzone przez nieuczciwych zarządzających nie poniosą konsekwencji? Czy rynki ich nie wyeliminują? Czy ratowanie elit kosztem pozostałych jest moralne?
Czy dodruk pieniędzy i interwencjonizm państwowy wytrzyma próbę czasu? Czy dolar oraz gospodarka USA zdeprocjonują się na niespotykaną dotąd skalę? Czy ....
Wszelkie kryzysy, szczególnie w dobie globalizmu, są zaraźliwe i to zarówno poprzez przenoszenie ich między rynkami finasowymi różnych kontynentów, regionów, krajów jak jak rynkami sfery finansowej i realnej. Ekonomia pozytywna jak i zdrowy rozsądek podpowiada odpowiedzi. Czy mamy już się bać?
~op
Dodrukują dolary,które nie mają żadnego pokrycia.Dług Ameryki wobec FED-u wzrośnie i Ameryka napewno na tym nie zyska.Inflacja się nigdy nie skończy.
~mk
lepsza szklanka kopiejek niż wiadro dolarów
~jackobin odpowiada ~mk
inflacja up! gold UP!!! Jestem za :)

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki