REKLAMA
TYLKO U NAS

TYLKO U NASBank wykonał przelew i zablokował konto. Dziwny przypadek klienta ING

Aldona Derdziak2025-06-04 06:00, akt.2025-06-04 13:34redaktorka Bankier.pl
publikacja
2025-06-04 06:00
aktualizacja
2025-06-04 13:34

Czy zwykły przelew do rodziny może skończyć się blokadą konta? Jeden z klientów ING Banku Śląskiego niestety przekonał się o tym osobiście. Bank wstrzymał jego przelew i zablokował dostęp do bankowości elektronicznej, ale przywrócenie usługi wymagało już wizyty w oddziale. Jak ING tłumaczy sprawę? W Bankier.pl przyglądamy się przypadkowi pechowego klienta.

Bank wykonał przelew i zablokował konto. Dziwny przypadek klienta ING
Bank wykonał przelew i zablokował konto. Dziwny przypadek klienta ING
fot. Elzbieta Krzysztof / / Shutterstock

Swoją historią na portalu LinkedIn podzielił się Krzysztof Jurga. Od momentu publikacji post zebrał liczne komentarze, w których inni użytkownicy także zgłaszali problemy z ING. Sam bank odpowiedział na zarzuty klienta, ale wyjaśnienia nie były dla niego wystarczające.

Operacja zrealizowana, ale konto zablokowane

Problemy pana Krzysztofa zaczęły się 28 maja o 14:00, kiedy zlecił w ING Banku Śląskim ważny przelew do swojej rodziny. Wybrał ten natychmiastowy, ale operacja nie została zrealizowana. Zamiast tego klient otrzymał SMS, że bank wykrył podejrzaną transakcję i zablokował bankowość internetową oraz aby skontaktować się z infolinią. Pan Krzysztof przez ponad 1,5 godziny usiłował telefonicznie odblokować dostęp do konta, przechodząc przez kolejne próby weryfikacji swojej tożsamości, najdziwniejsze jednak miało dopiero nadejść.

W trakcie rozmów z konsultantami okazało się, że przelew… jednak dotarł do odbiorcy. Pechowego klienta zapewniono, że wszystko jest w porządku, jednak wieczorem logowanie do konta wciąż nie działało. Po 5 próbach kontaktu z infolinią p. Krzysztof dowiedział się, że musi udać się do oddziału ze względów bezpieczeństwa, efektem czego było złożenie reklamacji.

Dziwne oświadczenie w oddziale

Następnego dnia po południu klient udał się do oddziału, gdzie złożył wyjaśnienia co do odbiorcy i celu przelewu. Pracownik nie mógł jednak odblokować dostępu do konta. Po kontakcie ze zwierzchnikami okazało się, że potrzebne będzie pisemne oświadczenie, ale nie własnoręczne, a na konkretnym druku.

fot. Krzysztof Jurga / Bankier.pl

Dokument wzbudził wątpliwości p. Krzysztofa, ponieważ jeden z punktów zawierał zgodę na realizację dyspozycji, która w praktyce została już zrealizowana. Klient odmówił podpisania formularza, ale usłyszał, że bez tego konto pozostanie zablokowane. Inną możliwością było złożenie kolejnej reklamacji z 30-dniowym terminem na rozpatrzenie.

W tej sytuacji p. Krzysztof zdecydował się na natychmiastowe zamknięcie konta, ale przy braku wystarczającej ilości gotówki w placówce środki musiały zostać przekazane przelewem. Jak zauważył, wtedy nie były potrzebne dodatkowe oświadczenia, wystarczyła jego dyspozycja, aby pieniądze trafiły na wybrany rachunek.

ING wyjaśnia i przeprasza

W komentarzach pod postem p. Krzysztofa rozgorzała dyskusja na temat mechanizmów, które banki stosują w przypadku wykrycia podejrzanych operacji oraz w ogólnie pojętych kwestiach bezpieczeństwa. Jeden z użytkowników skarżył się, że ING zablokował mu wszystkie rachunki, kiedy jego dowód osobisty stracił ważność, podczas gdy w innej instytucji nie stanowiło to problemu. Inna klientka wykonywała przelew do biura podróży, ale bank zablokował transakcję i rachunek, w efekcie czego przepadła jej rezerwacja i szansa na wakacje.

W odpowiedzi na publikację pojawił się wpis z konta ING Polska, w którym wyjaśniono, że w razie podejrzenia, że ktoś nieuprawniony może mieć dostęp do konta, bank blokuje bankowość i prosi o kontakt z infolinią. Pan Krzysztof zauważył jednak, że mimo iż system banku uznał go za osobę nieuprawnioną, to podejrzany przelew zrealizował, a dodatkowo mechanizmy bankowe uniemożliwiły potwierdzenie jego tożsamości na infolinii. W kolejnym wpisie ING podał już więcej wyjaśnień:

W przypadku, gdy bank podejrzewa, że klient może paść ofiarą manipulacji np. oszustwa inwestycyjnego, bank stosuje dodatkowe środki ochrony pieniędzy klienta np. wizytę w oddziale. Schemat opisany w tym poście wygląda właśnie na typowy schemat oszustwa na inwestycję, z jakimi banki mają obecnie do czynienia na rynku.

Choć pan Krzysztof ostatecznie zdecydował się zamknąć rachunek w ING, to wciąż czeka na rozpatrzenie reklamacji. Na portalu LinkedIn bank przyznał, że zabrakło wystarczającej komunikacji z jego strony, pozostaje jednak pytanie, dlaczego mimo wątpliwości ze strony banku, przelew został zrealizowany i co wzbudziło jego podejrzenia.

Poprosiliśmy ING o komentarz do całej sprawy. Odpowiedź biura prasowego banku pokrywa się z komentarzem zamieszczonym już wcześniej pod postem p. Krzysztofa. ING utrzymuje, że przypadek klienta wpisuje się w schemat oszustwa na inwestycję, co uruchomiło procedury bezpieczeństwa, przyznaje jednak, że mógł lepiej zakomunikować powody blokady rachunku.

Schemat opisany w tym poście wyglądał na typowy schemat oszustwa na inwestycję, z jakimi banki mają obecnie do czynienia na rynku. W takiej sytuacji stosujemy procedury bezpieczeństwa, które mają na celu uchronić pieniądze klientów przed oszustwem. W wielu przypadkach, dzięki tego typu działaniom, oszustwa nie dochodzą do skutku. Wygląda na to, że w toku wyjaśniania tej konkretnej sytuacji, zabrakło wystarczającej komunikacji z naszej strony za co przepraszamy.

Oczywiście przyjrzymy się naszym wewnętrznym procedurom, żeby nasze intencje ochrony klientów były dla nich bardziej czytelne, przy jednoczesnym zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa.

Źródło:
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (14)

dodaj komentarz
daniel_1
We Wrocławiu, ING ma 1 (JEDEN) oddział z obsługą gotówkową !!!!
zenonn
U źródła, w województwie śląskim jest śladowa ilość oddziałów, w większości miast GZM nie ma oddziałów gotówkowych. Gotówka większa niż da bankomat to kosztowny i czasochłonny problem.
zenonn odpowiada zenonn
Tę listę sobie można ***. w większości miejsc jest tylko bankomat, gdzieniegdzie wpłatomat

Oto lista miast w województwie śląskim, w których znajdują się oddziały ING Banku Śląskiego z obsługą gotówkową:
Miasto Adres placówki
Katowice ul. Chorzowska 107
ul. Witosa 3C
ul. Chrobrego 29
ul. Mickiewicza 3
ul.
Tę listę sobie można ***. w większości miejsc jest tylko bankomat, gdzieniegdzie wpłatomat

Oto lista miast w województwie śląskim, w których znajdują się oddziały ING Banku Śląskiego z obsługą gotówkową:
Miasto Adres placówki
Katowice ul. Chorzowska 107
ul. Witosa 3C
ul. Chrobrego 29
ul. Mickiewicza 3
ul. Sokolska 34
Gliwice Rynek 10
ul. Pszczyńska 315
ul. Zwycięstwa 52
ul. Zubrzyckiego 18
ul. Zwycięstwa 28
Ruda Śląska ul. Kłodnicka 54 (Halemba)
ul. Sienkiewicza 2a
ul. Tunkla 139
ul. Wolności 4
Zabrze ul. Szkubacza 1
ul. Wolności 205
ul. Wolności 289
ul. Wolności 305
Bytom ul. Strzelców Bytomskich 1
ul. Strzelców Bytomskich 250a
ul. Świętochłowicka 3a
Chorzów ul. Stefana Batorego 48
ul. Wolności 41a
Będzin ul. Sączewskiego 12
Sosnowiec ul. Wojska Polskiego 25
Częstochowa ul. Sobieskiego 7
ul. Śląska 11/13
Rybnik ul. Sobieskiego 1
ul. Wieniawskiego 3
ul. Zebrzydowicka 24c
Tarnowskie Góry ul. Sobieskiego 3
ul. Zagórska 83
Zawiercie ul. Sikorskiego 26
Siewierz Rynek 16
Bieruń Rynek 6
Miasteczko Śląskie Rynek 8
Skoczów Rynek 9 i 10
Łaziska Górne ul. Spokojna 2
Knurów ul. Szpitalna 24c
Radzionków ul. Św. Wojciecha 2
Siemianowice Śląskie ul. Świerczewskiego 1
Żory ul. Wojska Polskiego 25
Pawłowice ul. Zjednoczenia 67
Marklowice ul. Wyzwolenia 71
Pyskowice pl. marsz. Józefa Piłsudskiego 1

zenonn odpowiada zenonn
Po jednym oddziale gotówkowym jest w Katowicach, Będzinie, Chorzowie, Gliwicach,
9 w całej aglomeracji GZM.
jas2
Ciekawi mnie zawsze, po co klienci chodzą do banku? Jeszcze założyć konto... zrozumiem.
Ale po co tam chodzić jak już ma się konto?
pilsener
Dociskanie maluczkich trwa, jakoś nie chce mi się wierzyć, że bank postąpiłby tak samo gdyby jakiś z jego VIPów robił przelew nawet na 100x większą kwotę. I jakby ludzie chcieli znów uciec do gotówki to oczywiście już od dawna trwają prace aby było to nielegalne :)
zenonn
Przelew na kwotę ponad 200 tys zł w ING jest upierdliwy. Ponad 400 tys zł bardzo upierdliwy.
Przelew na 2 miliony, Sorbnet działa krótko.
Pracownik, "opiekun", nie jest w stanie szybko pomóc, bo system .
Zlecenie wysokokwotowe w ING w piatek po 14 to loteria i koszmar.
Czy w jakimś polskim banku jest z tym
Przelew na kwotę ponad 200 tys zł w ING jest upierdliwy. Ponad 400 tys zł bardzo upierdliwy.
Przelew na 2 miliony, Sorbnet działa krótko.
Pracownik, "opiekun", nie jest w stanie szybko pomóc, bo system .
Zlecenie wysokokwotowe w ING w piatek po 14 to loteria i koszmar.
Czy w jakimś polskim banku jest z tym lepiej? mBank?


harrytracz
Dlatego ja nie włączam ochrony behawioralnej w bankowości.
Od ochrony środków przed osobami niepowołanymi są limity przelewów, dzienne, miesięczne blika i karty.
matka_stiflera
To pieniądze banku nie Twoje. Wiec może robić z nimi co chce.

Pieniądze na koncie nie są Twoją własnością – masz tylko roszczenie wobec banku, który stał się ich właścicielem.
Jednak w praktyce – dopóki system działa – możesz z nich korzystać, jakby były Twoje.

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki