Do tej pory kurs akcji PZU pozwalał z sukcesem określać go mianem atrakcyjnej alternatywy dla lokat czy funduszy inwestycyjnych. Ze świadomością o wyższym poziomie ryzyka niż to, które wystąpuje w wymienionych wyżej instrumentach, inwestorzy mogli liczyć na stopę zwrotu przekraczającą 10 proc. w zaledwie 7 tygodni.
25 maja kurs PZU oscylował na poziomie 296 złotych za akcję, znajdując się na kluczowym "pułapie" wynikającym z opublikowanej wcześniej analizy. Na początku tygodnia rozpoczętego 16 lipca, na warszawskim parkiecie za jeden walor spółki płacono już 334 złote. Oznacza to stopę zwrotu na poziomie 12,8 proc. w ciągu niecałych dwóch tygodni.
Obecnie giełdowa wycena PZU zbliżyła się do poziomu wyznaczonego przez szczyty notowań akcji, gdzie każdy następny znajdował się niżej od poprzedniego. Przekroczenie tego poziomu (zaznaczonego czerwoną linią na wykresie poniżej) będzie dla PZU ciekawym wyzwaniem, zwłaszcza w perspektywie zbliżającej się dywidendy (która prędzej czy później znajdzie się w cenie spółki).
Źródło: Stooq.pl, Kurs PZU od dnia debiutu (Kliknij, aby powiększyć)
27 sierpnia będzie ostatnim dniem, kiedy będzie można kupić akcje by brać udział w podziale zysku PZU za 2011 rok. Następnego dnia, Giełda Papierów Wartościowych dokona tzw. odcięcia dywidendy z kursu akcji, obniżając kurs odniesienia o kwotę dywidendy, czyli o 22,43 złote. Dwa dni później (czwartek, 30 sierpnia) zostanie ustalone prawo do dywidendy. Wypłata dywidendy nastąpi trzy tygodnie później - 20 września 2012 roku.
Krzysztof Gołdy
Bankier.pl
k.goldy@bankier.pl






























































