Warto spojrzeć na temat sobotnich tłumów w galeriach z szerszej perspektywy. To, co widzimy – przepełnione parkingi, kolejki do kas, ruch w CCC – to nie tylko kwestia zakupów. Galerie handlowe w Polsce pełnią dziś funkcję tzw.
„trzeciego miejsca” – po domu i pracy – o czym pisał Ray Oldenburg. W weekendy, zwłaszcza przy niepogodzie, stają się formą rozrywki, społecznego rytuału i taniej rekreacji, szczególnie w gospodarce doświadczeń opisanej przez Pine’a i Gilmore’a.
Dane, które potwierdzają trend:
- Według GfK, w I kwartale 2025 odwiedzalność galerii handlowych wzrosła o 11% r/r, szczególnie w soboty.
- Ponad 70% odwiedzających deklaruje, że ich celem nie są tylko zakupy, ale też „spacer, kawa, dzieci się pobawią”.
Tylko w marcu 2025 sprzedaż w kategorii moda i obuwie wzrosła o
7,2% r/r (Eurostat/PMR).
Co do samego CCC to już nie raz się wypowiadałem ale dodam, że mimo że czynsze spadają, koszty osobowe i logistyka rosną. Do tego
wysoka sezonowość sprzedaży (zwłaszcza w modzie) może łatwo przełożyć się na kolejne kwartały „na czerwono”.