No to kolejny tydzień za nami. Więc podzielę się swoimi spostrzeżeniami.
Zacznijmy od USA po bardzo źle wyglądającym początku notowań w czwartek DJIA zrobił miłą niespodziankę zamykając się białą świecą wysokiej fali, co było 1 jaskółką wróżącą piątkowy wzrost świeca ta była o tyle wiarygodna żę:
1, Dno cienia odbiło się od poziomu psychologicznego oporu 8000pkt.
2, Na poziomie 8000pkt było 66.7% Regularne, bo zniesienia fali 21-11-2008 a 02-01-2009
3, Więkrze obroty niż na sesjach poprzedzających
Piątek, więc był plusowy, ale???
No właśnie, co takiego się stało ano nic. Piątkowa świeca, co prawda wzrostowa szpulka, ale;
1, Niepotwierdzona obrotem
2, Skutecznym oporem okazała się połowa czarnej świecy z 14-01-2008
3, Skuteczny opór wyznaczony przez cienie świec (nie będę podawał dat tylko poziom)
8360pkt.
Dodatkowo negatywem cały czas pozostają wiadomości z gospodarki
Według mnie DJIA ma szansę w najbliższym czasie zameldować się w okolicach 7800pkt.
A co my?
Zaczynając od wykresu tygodniowego mamy potwierdzenie ubiegłotygodniowej spadającej gwiazdy, co oczywiście stanowi negatywny wydźwięk
Dziennie troszkę pozytywniej
1, Udało obronić się wątłą, bo wątłą, ale zawsze linię trendu 27-10-2008 a 20-11-2008
Wątła, bo co prawda by poprowadzić kreskę wystarczą 2 punkty, ale naciąganie świeczkę z
Czwartku traktuję, jako 3.
2, Odbicie od zniesienia 1645pkt.
W mojej ocenie scenariusz na dalej nadal pozostaje bez zmian, czyli nastawienie negatywne aczkolwiek cały czas trzeba bacznie śledzić rynek.
Co WY na to??