Wynik oczywiście zły. Psychologicznie będzie oddziaływał na zachowania inwestorów, którzy będą prognozować kiepskie wyniki pozostałych spółek. Z drugiej strony racjonalnie podchodząc do rynku wyniki kiepskiego 4 kwartału można się spodziewać i nie jeden przysłowiowy „trup w szafie” ujrzy światło dzienne.