Medyczne i inne branże są napompowane w wycenach oczekiwaniem na nagłe eksplozje związane z kontraktami na nowe leki albo szybkim wzrostem, a VINDEXUS rośnie powoli i stabilnie zwiększając ciągle wartość biznesu i wartość księgową, ale jest w cieniu ogromnego i bardzo płynnego KRUK, gdzie wszystkie fundusze i spekulanci się gromadzą, bo mogą dużo szybko kupić i nagle sprzedać, a tu można spokojnie gromadzić z zamiarem trzymania na długie lata, w oczekiwaniu aż spółka urośnie dość, by w końcu część spekulantów i potencjalnie małych pozycji funduszy się pojawiło... Na to czekają właściciele i dlatego co jakiś czas usiłują wykupić mniejszościowych swoimi porozumieniami i skupami, ale wystarczy, że każdy już kupione akcje spokojnie będzie trzymał i nie ma możliwości, żeby ktokolwiek zabrał VINDEXUS z GPW bez zaoferowania w wezwaniu ceny co najmniej równej wartości księgowej... Tylko pamiętajcie, że wartość księgowa ciągle rośnie i jeśli teraz nie oferują tych 23 PLN za wykupienie całego biznesu od mniejszościowych, to za kilka lat będą żałować tej pozornej oszczędności, bo z czasem wszystko się urealni i wraz z zyskami i kurs będzie rósł odpowiednio, choć nie gwałtownie i nie do tych mnożników, co na największych biznesach w branży, jak wspomniany KRUK... Pozdrawiam cierpliwych i myślących w kategoriach zwielokrotniania kapitału przez lata, nie łapania 5% na strzelnicy, w którą tego typu niecierpliwi spekulanci zamieniają sobie GPW, by później opowiadać o swoich krzywych bananach i złych dziadkach, którzy im prezentów nie dawali :)