Księgowy ponoć jest akcjonariuszem tak jak ja.Jakoś nie zauważyłem aby podjął się roli przywódcy akcjonariuszy - mimo ogromnej wiedzy w materii
Za to dużo pisał o obligatariusza jak być może z korzyścią dla akcjonariuszy .Życie jest takie że każdy kiedyś spotka silniejszego i dlatego potrzebna pokorą i dyskusja .Jeżeli @ morka to się Wam uda to przykro będzie,ale znów sprawdzi się przysłowie Ten się śmieje....
Tylko nie wiem czy to ze SP się uda a jeśli nie to jest coś zastawione.