Witam,
Dziękuję za krytyczną opinię, poklepywanie się po plecach nie ma sensu. Niemniej, nie zgadzam się z krytyką. Już wyjaśniam dlaczego:
- moja poprzednia wypowiedz nie jest manipulacją, chyba, że za taką uważamy każdą negatywną wypowiedz na temat tej spółki. Ale jeśli konsensus nie ma się wypracowywać w czasie ścierania się poglądów to kiedy? Wspomniane poklepywanie się po plecach nie ma sensu. Zresztą, pisałem wyraźnie- każdy winien sam ocenić wszystkie za i przeciw, a ja wniosłem jedynie swój głos do dyskusji.
- jeżeli chodzi o naiwność obajawiającą się sprzedażą ze stratą w celu redukcji zobowiązań podatkowych. Cóż.... kalkulator w dłoń i proszę policzyć. Lepszy jest argument o łapaniu dołków. To faktycznie jest mało proawdopodobne złapanie takowego... ale wcale nie jest konieczne. Wystarczy, że kupię taniej niż kurs obecny, to nawet jeśli przez pewien czas kurs będzie jeszcze spadał, wyjdę na swoje. I wcale nie muszę łapać owego dołka. Chyba, że jutro kurs odbije na 100 zł, a ja nie doczekam poziomu na któym chcę wejść. Cóż, może się tak zdarzyć, to już moje ryzyko- aczkolwiek oceniam je jako niskie, stąd postępuję tak, jak to opisałem. Czas pokaże.
Pozdrawiam!