Trudno w to uwierzyć, że trzeba to tłumaczyć, ale niech będzie. Mam dzień wolny ;)
Gdyby bank spłacił wtedy poszkodowanych klientów, to ci nie interweniowaliby w RF, KNF, UOKiK czy prokuraturze. Nie byłoby np. kontroli KNFu w banku, wszczętej na wniosek poszkodowanych. Nie byłoby wpisu na listę ostrzeżeń publicznych. Nie byłoby odpływu klientów. Itd. Bank byłby w nieporównywalnie lepszej sytuacji niż jest teraz.
Tacy "mądrzy" jak ty też wtedy tak kombinowali - nie będziemy płacić takiej kasy. Jak się to skończyło - widzimy.
Co gorsze, nie uczycie się na własnych błędach.
Mimo zapowiedzi obecnego prezesa, że bank rozliczył się z przeszłością po publikacji wyników, to de facto to nie nastąpiło.
Więc za jakiś czas, może parę miesięcy, może rok albo dwa, znowu będę pisał na forum: "A wystarczyło ok 360 mln, ale nie, bank wolał, żeby kosztowało go to znacznie więcej".