- Katastrofalne skutki kwaśnych deszczy: dwutlenek siarki reaguje z parą wodną, tworząc kwas siarkowy, który niszczy lasy, zanieczyszcza zasoby wodne i niszczy infrastrukturę.
- Zagrożenia dla zdrowia ludzkiego: Zwiększone narażenie na pył zawieszony może prowadzić do chorób układu oddechowego, problemów z sercem i przedwczesnej śmierci.
Technologie, które są testowane nad Polską, będą w przyszłych latach stosowane nad coraz większą ilością krajów. Każdy kolejny rok będzie coraz zimniejszy. Wszyscy się przekonamy w tym i przyszłym roku.
Nie chodzi o ratowanie planety. Chodzi o kontrolę – techniczną zależność od toksycznej, nieodwracalnej ingerencji w atmosferę. Te same koncerny i rządy, które zniszczyły środowisko poprzez industrializację, chcą je teraz „naprawić”, zalewając niebo siarką. Jak przyznaje badanie, plan ten jest błędny, niebezpieczny i nieefektywny – a mimo to jest przyspieszany. Pytanie nie brzmi, czy uda im się to osiągnąć.
Pytanie brzmi: czy pozwolimy im na to, czy też rząd wprowadzi nowe przepisy przeciwko geoinżynierii?
Cała Europa pławi się w letniej pogodzie, nawet daleka Norwegia, Finlandia czy wręcz Syberia. U nas jakimś dziwnym trafem ciągle zimno, pochmurno i deszczowo. Przyjmujcie witaminę D3 także teraz. Na Słońce nie ma nawet co liczyć. Już jest u mnie na niebie ta mleczna zawiesina, która zwiastuje wiadomo jaką zmianę pogody.
Naukowcy ogłosili, że w czerwcu temperatura w Polsce była wyższa, niż średnia wieloletnia. Już coś przebąkują o tym, że lipiec będzie też delikatnie powyżej normy. Oczywiście, jeśli chodzi o temperaturę powietrza w cieniu.