Mijają lata i w lutym 2025 r. Prokuratura umarza śledztwo, a kilka tygodni później Sąd Okręgowy utrzymuje w mocy decyzję Prokuratury. Sprawa zamknięta. Nic się nie stało. I tylko serce mocniej bije, patrząc na tę niegodziwość. I tak Polacy od lat – jedni kradną, drudzy straszą rozliczeniami i ostatecznie po dojściu do władzy udają, że nic się nie stało. A potem podmianka. Ten system jest chory. Zgłaszam sprzeciw."
Przewodniczący klubu poselskiego Konfederacji Grzegorz Płaczek.