Do "Polaka Szaraka" /"Pulo"/
Cześć, ja też do tej kategorii inwestorów mogę się śmiało zaliczyć co i Ty.
Pewnie masz rację pisząc, że nie analizując interesów Krauzego i Marcela Rappaporta sztuką jest "wskoczyć do pociągu, gdy ten rusza na północ" i cześć. Okraść prawdziwego rekina czy nawet złodzieja to dopiero jest sztuka. OK. Zgadzam się z takim poglądem ale z jednym tylko zastrzeżeniem. Moim zdaniem dobrze jest przy tym troszeczkę rozejrzeć się na boki aby mieć świadomość w jakim biegu się uczestniczy i tym samym co ryzykuje biegnąc z takimi zawodnikami. A z jakimi? To właśnie jest "dobre pytanie". I teraz coś z historii co wymaga trochę zastanowienia się., a mianowicie:
W 1994 r. Prokom Software Systems porozumiał się z NIHONSWI AG ze Szwajcarii /czytaj Ryszard Krauze i Marcel Rappaport z Zurihu / i wspólnie kupili oni maleńką firmę z Warszawy, która istniała tylko na papierze. Miała ona jedną zaletę, zwolnienie podatkowe jeszcze z początku lat 90, przysługujące firmom z kapitałem zagranicznym.
Nazwali ją Prokom International. Ta maleńka firma w 1997r. znowu zmieniła nazwę na Prokom Software i za zaledwie 7 milionów złotych kupiła wydzieloną część swojego właściciela - Prokom Investments z Gdyni. W praktyce oznaczało to, że firma z Warszawy przejęła całą komputerową działalność Prokomu, sprzedawane produkty, w tym system finansowo-księgowy FKX i wielkie kontrakty na budowę sieci komputerowych o szacowanej wartości 1 miliarda złotych. Prasa pokpiwała, że "pasierb kupił rodzica". Czytaj Marcel Rappaport kupił Krauzego !!!.
Analitycy giełdowi do dziś zachodzą w głowę dlaczego Krauze dopuścił do spółki Szwajcarów /M.Rappaporta/ za tak niską cenę.
W tym też to roku Prokom Software przekształcił się w spółkę akcyjną i zadebiutował na GPW. W 2000 roku jego zysk wyniósł 117 milionów zł. /Ile z tego przejął M. Rappaport?? - to jest dobre pytanie/. A dalej, kontynuując;
kto jest obecnie w Radzie Nadzorczej Prokom Inwestments?
Dwie tylko osoby: Pani Irena Krauze /rocznik 1932/ i Pan Krzysztof Jan Wilski /rocznik 1933/. W Zarządzie zaś mamy Pietraszko Andrzeja Henryka i Szachniewicza Zbigniewa zaś na jego czele jako Przewodniczący Zarządu stoi osobiście sam Ryszard Krauze /a więc jest pracownikiem tej spółki !!!/. Wyjaśnić też należy, że Pan KJ Wilski jest przedstawicielem firmy NIHONSWI AG.
I niech mi ktoś wytłumaczy o co w tym wszystkim tutaj chodzi? Dlaczego te dwie leciwe wiekiem osoby w wieku powyżej 75 lat są nadal w RN /figuranci?/ a R.Krauze z mozołem "pracuje" w tej firmie jako jej Prezes Zarządu?
Obiecuję konia z rzędem temu, kto rozwiąże tę zagadkę.
rysio