Skąd tyle złości? Ano z tego, że wszyscy normalni inwestorzy są umoczeni na tej spółce i zapakowani po uszy. Patrząc na szeroki rynek jest gigantyczna pokusa wychodzenia ze stratą a z drugiej strony patrząc na perspektywy rozwojowe, inwestycje jest nadzieja, że będzie "wystrzał". A że będzie to pewne tylko, czy aby kurs będzie odzwierciedlał rozwój spółki? Zaczynam mieć niestety grube wątpliwości. Inwestorów interesuje kurs i zyski z nim związane a nie do końca rozwój, gdyż na rynku jest więcej spółek niedoszacowanych niż przewartościowanych na których da się zarabiać pomimo i właśnie przewartościowania.
Kurs jest zdołowany i cały czas spada pod własnym ciężarem przy znikomych obrotach i nie widać końca. Jest duże ryzyko, że to j....nie do okolic 8PLN z uwagi na to, że zakończył się COVID, spółka inwestuje a nie zwiększa przychodów, nie ma bardziej lub mniej spektakularnych ESPI do podbitek dla graczy na rynku.
Niestety trzeba czekać z nadzieją zapowiadane 2-3lata na wzrost przychodów, zysków i dywidend aby spółka weszła na wyższy poziom co spowoduje, że może zostanie zauważona przez szerszy rynek. Dostała szanse z chwilą wejścia do SWIG80 lecz z hukiem z niego wypadła.
Dlatego właśnie jest tyle złości wśród "normalnych" inwestorów. Wydaje mi się, że BMX ma bardzo negatywną opinię na rynku i raczej nieuzasadnioną ale jednak złą a co gorsze nic z tym nie robi.
Aha na pokładzie jest fundusz tylko bardzo tajemniczy co też nie buduje dobrego klimatu wokół spółki. W mojej ocenie spółka dla poprawy PR powinna w jakiś sposób poinformować drobnych co to za podmiot (ma chyba większe możliwości rozeznania niż drobni ). Nie chodzi o ESPI tylko na stronie czy nawet FB jakiś wpis.