strrrraszneeeeee...
akurat my (z Pablo) przypadkiem z W-wy... nie ma najmniejszej paniki, w budownictwie WSZYSTKIE firmy mają jakieś opóźnienia we wzajemnych płatnościach, najczęściej celowo wstrzymując kasę ile się da najdłużej - jest to powszechnie stosowany sposób kredytowania bieżącej działalności, a i Reinhold też czeka na kasę... w developerce to jest wprost spirala wzajemnych zaległości i tak to funkcjonuje wiele lat i będzie funkcjonowało; najważniejsze jest to, na co czeka dana spółka, a Reinhold, po latach inwestycji, czeka na należne mu żniwa grubo przewyższające bieżące obciążenia;
udanej sprzedaży pozostałych 1500 szt. akcji i pa-pa monolit :)
P.S. Ja tu dla przykładu nie dla zabawy, ja chcę zarobić parę grosza... ;)