Prędzej czy później spotka...
Działalność takich "central" jest niestety nierentowna. Zabierając 30% przychodu z punktów muszą z tego zapłacić za przelewy bankowi i utrzymać biuro z pracownikami oraz bandę nierobów i złodziei (w domyśle prezesów).
Ciekawe jak duże pensje płacili sobie (o przepraszam spółka im płaciła:)))) owi "prezesi" i z czyjej kasy to szło?