od dobrych kilku dni nie sypiam ,nie jem, wyrywam sobie wlosy z glowy co bedzie dalej.w punkcie w ktorym przyjmowalam rachunki dla złodzieji prowadze inna dzialalnosc.obawiam sie ze nie dosc ze bede musiala pokryc niezaplacone rachunki to jeszcze strace prace bo nikt juz mi nie zaufa i nie bede miala klientow.ale narazie poki co to bardzo dziwi mnie to ze stali klienci okienka narazie nadal przychodza i chca wplacac rachunki a ja odsylam ich na poczte...wiem ze to jest cisza przed burza i nie wiem jak ja to przetrwam i jak dalej sobie poradze...jestem samotna matka i to co robilam do tej pory to bylo moje jedyne zrodlo utrzymania...nie rozumiem jak mozna zabrac cudze pieniadze i to na taka skale.ludzie ktorzy to zrobili beda smazyc sie w piekle!!!!