Ekspansja Polnej w własnej branży to "gwóźdź" programu, a pozostałymi "przystawkami" (poprawiający się zysk netto, generalnie drugi kwartał lepszy od pierwszego itd.) cena akcji też nie powinna pogardzić zaczynając w końcu właściwie reagować.
Być może w wakacje się będzie pieściła dalej sama z sobą i ruszy ostro chwilkę później; a może też ujawni się w końcu tajemniczy inwestor, który pokazywał, że potrafił mieć momentami niezły apetyt na ten walor i wtedy cena kapryśnej Polnej nie będzie zważała na sezon ogórkowy dochodząc sprawnie do właściwej wyceny, czyli kilkudziesięciu zł.