Na obecną chwilę, kiedy zarząd Polnej zaczyna brnąć w ślepy zaułek (bo czymże jest zamiar zakupu dziada w sytuacji kiedy samemu ma się niemałe problemy ze zbytem wyrobów) - to mnie tu nie ma. I nie chodzi tu o ten czy inny poziom cenowy oznaczający określony stopień niedowartościowania. Czy Polna jest po 12, 20 czy 25 zł, na dzień dzisiejszy mnie ten papier nie interesuje.