Chyba powoli zaczynasz rozumieć na czym polega ta gra. Generalnie na kupnie spółki która się poprawia. Coś jest w twierdzeniu, ze najlepiej zarabia się na bankrutach które wychodzą (lub maja zamiar) wyjść z kłopotów. Podobnie można napisać o spółkach które bankrutami nie są, ale dostają różnego typu przyspieszenia w rozwoju biznesu.(extremalny przypadek to Merkator).Pewnie, na spółkach których biznes dynamicznie nie rośnie , które robią swoje też da się zarobić, ale tam rządzi inny kapitał. Myślę, że w przypadku Asbisu to będzie decydujące w najbliższych dwóch, trzech kwartałach. Czy będzie potrafił dalej się rozwijać? (jakieś przejęcia), czy osiądzie na laurach i zadowoli się poziomem biznesu jaki osiągnął w tym roku.