wskaźniki na rynku pracy w tym regionalne (patrz. dane GUS) i wzrostu PKB pozwalają na co najmniej umiarkowaną ocenę odnośnie windykacji
Wzrost PKB przyspieszy do 4,2% w tym roku (z 2,9% w ub.r.), a następnie spowolni do 3,6% w 2018 r. i do 3,3% w 2019 r., wynika z centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej Narodowego Banku Polskiego (NBP), opublikowanej w "Raporcie o inflacji". W lipcowym raporcie NBP spodziewał się, że wzrost gospodarczy Polski wyniesie 4% w 2017 r. oraz 3,5% w 2018 r. i 3,3% w 2019
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Nowe-projekcje-NBP-PKB-przyspieszy-inflacja-tez-7555253.html
Jest to ważny czynnik zwłaszcza w kontekście tego, że dziś mamy przekształcone należności windykacyjne (wczesniej wyższe bezrobocie i nieprzekształcone)
Przy założeniu, że standardowa ugoda spłat trwa 24 miesiące można ocenić, że wbije się to w okres pozytywnej koniunktury (potencjalni dłużnicy będą mieli w tym okresie stałe źródło dochody)
Oczywiście takie wnioski nie dotyczą wszystkich a części z 50 mln należności przeterminowanych o różnym okresie w tym przekształconych na koniec pażdziernika ok. 31.3 mln (raport jest na koniec września a więc 29.3 mln)
Trzeba teraz obniżki kosztów zarządu i sprzedaży nieruchomości by zwiększyć sprzedaż.