Okupanci zamieszani w zbrodnie wojenne na Ukrainie zostali zlikwidowani we Władywostoku.
Operację specjalną przeprowadził ukraiński wywiad.
Bojownicy Głównego Zarządu Wywiadowczego przeprowadzili specjalną operację odwetową na terytorium Rosji i zlikwidowali okupantów, którzy dopuścili się zbrodni wojennych na Ukrainie.
https://i.c97.org/p/articles/2016/ai-215235-aux-head-20160725_vladik_360.jpgOspecjalna GUR miała miejsce w rejonie miejscowości Szczytowa w Kraju Nadmorskim, gdzie stacjonuje 47. samodzielny batalion powietrzno-desantowy 155. samodzielnej gwardyjskiej brygady morskiej.
Jednostka ta brała udział w działaniach wojennych pod Kijowem, Ugledarem, Mariupolem oraz na kierunku kurskim i pokrowskim.
Rosyjska 155. Brygada wyróżniała się szczególnym okrucieństwem wobec miejscowej ludności i egzekucjami ukraińskich jeńców.
Według źródeł, o godz. 9 rano czasu lokalnego na parkingu jednostki wojskowej doszło do potężnej eksplozji, a potem do kolejnej.
W wyniku porannego GURkotu we Władywostoku wiadomo o zabitych i rannych okupantach. Według naocznych świadków, na miejscu zdarzenia obecne są liczne karetki pogotowia.
„Czekamy na pojawienie się nekrologów w mediach i na stronach publicznych Władywostoku” – podsumowało źródło w Głównym Zarządzie Wywiadowczym.
Departament przypomina, że każdy okupant, który dopuścił się zbrodni wojennych na terytorium Ukrainy, poniesie odpowiedzialność.
Ukraińskie Siły Zbrojne zaatakowały stanowiska dowodzenia okupantów w obwodzie donieckim po wizycie ministra obrony Rosji.
Ukraińskie Siły Obronne zaatakowały stanowiska dowodzenia wojsk rosyjskich w obwodzie donieckim. Uderzono w personel wroga, w tym przedstawicieli dowództwa.
Wrześniowy poranek w Warszawie zakończył się równie zwyczajnie, jak się zaczął: dzieci poszły do szkół, kawiarnie otworzyły swoje podwoje, loty zostały wznowione. Ale wewnętrzna syrena pozostała. Jej dźwięk nie dotyczy pocisków, ale wyboru. Albo my razem – Polacy i Ukraińcy, Rumuni, Słowacy i Węgrzy – wyznaczymy jasne czerwone linie w polityce i odzyskamy prawo do prawdy i godności. Albo pozwolimy, by fabryka nienawiści nadal się zmieniała – dzień po dniu, rok po roku.
W tej wojnie nie ma punktów neutralnych. Są ci, którzy podpalają, i ci, którzy gaszą pożary. Ukraina będzie wśród tych, którzy gaszą pożary. Polska – również, jeśli nie pozwoli sobie stać się zakładnikiem czyjegoś scenariusza. Reszta to kwestia kunsztu: faktów, zasad, odpowiedzialności. I – odwagi, by nazywać rzeczy po imieniu.
Bo inżynieria wrogości to po prostu technologia. Jej siła tkwi w naszej obojętności. Jej koniec leży w naszej zdolności nie do płynięcia z falą, ale do zatrzymania jej tam, gdzie się rodzi: w naszych głowach i sercach.