Chyba żartujesz. Zielinski dba wyłącznie o swój interes. Dawać czas mogę temu kto szanuje innych, a Zielinski z premedytacją od 2 lat zwodzi nas obligatariuszy nie próbując nawet udawać, iż mu zależy na dogadaniu się - po prostu przyjął najgorszą z możliwych opcji, tzn. głowa w piasek, siedzieć cicho, nie odpowiadać, nie odbierać, itd. itp.
Nie bądź naiwny jeżeli chodzi o spółkę córkę - dzisiaj spółeczka jest zależna w 100%, a jutro Zieliński sprzeda udziały żonie i tyle zobaczysz. Pozostanie wydmuszka w postaci FKD.