Jeszcze jedna opinia, tym razem znanego publicysty:
"Sam w drugiej turze postąpię tak: nawet gdyby przeciwnikiem Trzaskowskiego miał być zwykły kołek w płocie, to bez wahania udzieliłbym mu poparcia. Nie dlatego, że spodziewałbym się po nim czegoś wyjątkowego, ale z jednego prostego powodu: żeby nie dać Tuskowi monopolu władzy."