Moja odpowiedź jest prosta i wielokrotnie komunikowana, na chwilę tego postu dla mnie cena godziwa, bo jestem taki fajny, to 50 zł/akcję.
Oczywiście jak ktoś się upiera to możemy tę cenę wyznaczać przed sądem jak w sprawie Midas.
A czy sprawa Elektrim może stać się sprawą podobną do Midas?
Zapytajcie o to Adaszewskiego, Janika, Bącala czy Żyto... oni wiedzą czy takie sprawy traktuje poważnie i dotrzymuję obietnic.
Oni przegięli i gratulacje, będą mieli wyrok prawomocny! Ale być może towarzystwo będzie bardziej znamienite...