nata77 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> WITAM , miło znów widzieć tu Państwa, przykre jest
> tylko to , że dalej nic konkretnego i pozytywnego
> da przedsiębiorców sie nie dzieje, chodzi mi
> oczywiście o słynne ZAPRZESTANIE,
> JA WNA PRZEŁOMIE LIPCA I SIERPNIA ZŁOŻYŁAM KASACJĘ
> I NARAZIE CISZA... GŁUCHA CISZA, CO PRAWDA
> ,NIESTETY ,NIE SPODZIEWAM SIE POZYTYWNEJ
> ODPOWIEDZI ALE MAM NADZIEJĘ ,ŻE WKRÓTCE DOSTANE
> JAKĄKOLWIEK
> POZDRAWIAM
W tym problem ze samo jakoś nic sie nie robi, pisałem o tym wielokrotnie gdzie tylko się dało. No cóż trudno sie spodziewac jakichkolwiek efektów, kiedy wszyscy pochowali głowy w piasek lub pochłonięci zostali przez egoizm. Oczekiwanie na cuda albo na to, że inni załatwią problem całościowo, to za mało! Ci którzy próbowali coś zrobić nie tylko dla siebie, nie mając wsparcia pozostałych powoli wycofują się z udziału w czymś, co w dalszej perspektywie okazauje się być błędnym kołem. Przedsiębiorcy we wszystkim widzą tylko swój interes- prywatę w związku z czym, obce jest im współdziałanie.Tak więc pozostaje nastawić drugi policzek dla następnego ciosu, który rozzuchwalony sukcesem ZUS w jeszcze beszczelniejszy sposób niewątpliwie- z czasem zechce wymierzyć przedsiębiorcom. Pani minister Kalata liczy na to, że jak już uciekną wszyscy rodzimi parobkowie ZUS-u z Polski, to znajdą sie chętni za granicą.Dzisiaj mówi się o tym otwarcie i z entuzjazmem.Liczy sie na armię najlepiej ociemniałych chińczyków, którzy zechca tu przyjechać i tyrac za miskę ryżu,aby utrzymać molocha.
Więc chyba nikomu nie skapnie nawet jedna łza z upadku iluś tam maluczkich biznesów.
Powiem więcej: nie kto inny jak tylko właśnie sami przedsiębiorcy, a napewno wiekszośc z nich będzie zadowolona z obrotu sprawy! Bo czyż nie skurczy sie konkurencja? A tak wogóle to problem nie istnieje, bo dotyczy mojego sąsiada, a nie mnie. Widać biedaczysko za bardzo kombinował więc wpadł, albo był zbyt głupi, a skoro tak, to jednego durnia lub cwaniaka mniej.