Witam,dziś miałam sprawę w sądzie apelacyjnym
zgadnijcie jaki wyrok:)
co prawda śędzina potwierdziła wywód sądu okręgowego,że istniały faktyczne przerwy w prowadzeniu mojego zakładu, ale ZAKŁADU a nie faktyczne przerwy w DG, taka tam gra słów...:) zobaczymy co napiszą w uzasadnieniu
Dzięki tu zgromadzonym przyznano mi adwokata z urzędu, dziękuję Walterowi, sztabowi podlaskiemu, i pomorskiemu, a raczej osobom aktywnie w sztabach działających, pani mecenas to młoda dziewczyna , specjaizuje się , niestety, w sprawach cywinych,ale zgodziła się na napisanie kasacji,sprawa wydaje się jej ciekawa, a poza tym przygotowała sie na sprawę ,więc pomimo przegranej jestem pełna optymizmu. Może któregoś dnia uda się nam, wszystkim tu zgromadzonym, pokonać ZUS
POZDRAWIAM
Sylwia