Ad. Ada
Ta niejednoznaczność wynika tylko z jednego powodu.
Jeżeli ZUS-owi należy coś płacić, to uzasadnienie jest zgoła odmienne, niż w sprawie, gdy to ZUS ma płacić.
To tak jak z Nami. Ty wierzysz, że używając odpowiednich argumentów można wygrać, a ja wierzę, że uzasadnienia leżą napisane w szufladach sądów i dobiera się je odpowiednio do odwołującego. Ale zawsze tak, by było dobrze.........dla systemu ubezpieczeń społecznych.
Sprawiedliwość, wnikliwość, racje to tylko puste słowa.
Do dyspozycji mamy te same ustawy. ZUS wykłada je tak, a my tak.
Czyją stronę weźmie sąd ?
Potęgi dysponującej opiniami, ekspertyzami, wykładniami, reprezentującą interes państwa czy Naszą, laików, rozbitych na czynniki pierwsze, z mniej jak podstawową wiedzą ?
Z resztą w tym sporze prowadzę, nieskończoność do jeden, bo na razie tylko kol. RE zgłosił wygraną, ale niestety nie prawomocną.