Czy ktoś jeszcze wierzy, że można sprawę "zawieszeń" wygrać w Sądzie? Wydaje mi się, że wysiłek należy skierować na próby nagłaśniania sprawy w mediach, szczególnie w programach telewizyjnych. "Czwarta władza" jest ośrodkiem opiniotwórczym, z którym każdy musi się liczyć i trudno jest wciskać takie "kity", jak w pismach urzędowych pojedynczemu płatnikowi. Argumenty przemawiające na korzyść "zawieszających" są na tym Forum.