No i właśnie, jeżeli nie ogarniają tych "milionów rzeczy" robiąc przy tym co mogą, no to skutek jest jaki jest. To giełda, a nie przedszkole dla przyszłych przedsiębiorców! W stu procentach zgadzam się z Akcjonariuszem. Ja niestety nie wyszedłem do końca, zostało mi ok 40% papieru. Czekałem w sumie nie wiadomo na co, no i pewnie jeszcze poczekam (też nie wiem na co). Być może naiwnie sądzę, że niżej już nie będzie. Tyle, że realnych podstaw do wzrostu, to ja już niestety nie widzę. Może jakaś spekulacyjna podbitka uratuje mi część pieniędzy. A ogarnięty marketingowiec może niestety nie wystarczyć. Potrzebny jest jeszcze produkt, ogarnięty i poważny zarząd, dobra organizacja, dotrzymywanie terminów, słowność, relacje inwestorskie, uczciwe traktowanie akcjonariuszy itd... Większość z tych grzechów nie da się zrzucić na brak doświadczenia... I obym się mylił. A jeszcze jak sobie przypomnę, że ileś tam miesięcy temu sam wysmarowałem posta w stylu - "tu nie ma się co nieudać"... :(