według mnie to zaczęli się poważnie obawiać, że nie zbiorą na wezwaniu tyle, ile potrzebują...
drugi raz potencjalnych strat na opcjach już nie mogą skumulować w jednym kwartale, żeby odstraszyć potencjalnych nabywców; mniej informować o pozytywach też już nie mogą, to co im pozostało?