Moi szanowni koledzy ( i koleżanki też )
Ustalmy sobie pewne fakty dotyczące mojej skromnej osoby.
Otóż zupełnie mnie nie interesuje, czy będzie ten skup akcji i po jakiej cenie. Mało tego napiszę jeszcze, że wisi mi to kalafiorem, tak samo jak to czy prezes sprzedawał czy kupował.
Koleś pisze o mnie na forum , że nie mam pojęcia czy z 6 miesięcy czy po 4.01. Nie mam.
Dla mnie informacje, które was kręcą są zbędne, zabierają czas i nic nie wnoszą do sprawy.
Właśnie tymi bzdetami usprawiedliwiacie siedzenie na tym papierze i marzycie o wzrostach pod chmury a to nie jest i nigdy nie będzie KGHM.
Panowie ja jestem analitykiem technicznym, co to znaczy ? ano tylko to, że uważam iż wszystkie wartościowe informacje zawarte są w kursie (czytaj wykresie) tych akcji.
Od przeszło dwóch lat piszę o poziome w pobliżu 2 złociszy. Z palca sobie tego nie wyssałem.
Wszystko jest poparte wielogodzinnymi obliczeniami i rozważaniami. Przecież tylko głupiec może sobie wyobrazić to, że znalazłem się na tej spółce przypadkiem. Ot, z ponad 300 papierów akurat Hydrobudowa wypadła w ,,ruletce,,. Tak może sądzić wyłącznie dyletant.
Mało tego ja wielokrotnie na tym forum podawałem po kawałeczku przyczyny, które skłoniły mnie do zainteresowania się tą ,,padliną,,. Problem większości z was polega na tym ,że chcecie mnie uczyć analizy technicznej a ja na tym ,,zęby zjadłem,, Coś tam przeczytacie, czegoś dotkniecie i już się zdaje, że można pilotować TU 154M.
Poza tym, ja do NICZEGO NIKOGO nie namawiam. Przedstawiam tu jedynie fakty i staram się wyciągać wnioski. Owszem czasami popełniam błąd, bo ,,błądzenie jest ludzką rzeczą,,
ALE w rozrachunku generalnym zawsze i tak wychodzi na moje, czyli głosowali tak jak chcieli a wybrali kogo trzeba.
Pozdrawiam
Chodzik Księżycowy