Rzeczywiście nie dysponuję aż tak wielkim majątkiem,ale mam przez to spokojniejsze życie. Naprawdę nie chciałbym tego, w ogóle Ci nie zazdroszczę.Paskudna jest ta wredność ale wiem z czego ona wynika - niewielu by w tych butach daleko zaszło.Jak to robisz? Trochę wiemy z wywiadów, ale czy relegowanie obowiązków na pewno wystarczy?